Pokolenie Z, czyli osoby urodzone po 1995 roku, wchodzi na rynek pracy z jasno określonymi priorytetami, stabilnością zatrudnienia, równowagą między życiem prywatnym a zawodowym i potrzebą dobrostanu psychicznego. Jak wynika z badania SW Research, Konfederacji Lewiatan i Uniwersytetu Warszawskiego, aż 80 proc. przedstawicieli tej grupy uznaje work–life balance za kluczowy czynnik przy wyborze miejsca pracy.
Eksperci podkreślają, że generacja Z jest pierwszym pokoleniem, które dorastało w pełni w świecie cyfrowym.
- Ich umiejętności cyfrowe biją na głowę inne grupy pracowników - mówi prof. Jacek Męcina z Uniwersytetu Warszawskiego i Konfederacji Lewiatan. - To pokolenie przygotowane do gospodarki po transformacji technologicznej.
Z danych badania wynika, że 20 proc. młodych posiada kompetencje w zakresie analizy danych (Big Data), 16 proc. - podstawowe, a 10 proc.- zaawansowane umiejętności cyfrowe. Co więcej, pokolenie Z wyróżnia się empatią, komunikatywnością i zdolnością współpracy, cechami, które są coraz bardziej cenione przez pracodawców.
Jednocześnie młodzi oczekują elastyczności, otwartej komunikacji z przełożonymi i poczucia bezpieczeństwa. 82 proc. respondentów wskazuje, że przejrzysta komunikacja w pracy jest dla nich bardzo ważna. Choć wynagrodzenie nie jest dla nich najważniejsze na etapie wyboru pracodawcy, aż 83 proc. oczekuje atrakcyjnych zarobków i dobrej atmosfery.
Nowe podejście do pracy i korzystanie z mediów społecznościowych w czasie pracy bywa źródłem napięć między pokoleniami.
- Konflikty te można łagodzić, tworząc międzygeneracyjne zespoły projektowe - dodaje prof. Męcina.
Pokolenie Z, dzięki cyfrowym kompetencjom i nowemu spojrzeniu na pracę, staje się ważnym uczestnikiem współczesnego rynku pracy, bardziej wymagającym, ale też lepiej przygotowanym na wyzwania nowoczesnej gospodarki.













Komentarze