Rogale świętomarcińskie - smak tradycji i prosty przepis
Rogale świętomarcińskie to nieodłączny element kulinarnego dziedzictwa Wielkopolski, szczególnie Poznania. Każdego roku 11 listopada w dniu św. Marcina całe miasto pachnie półfrancuskim ciastem i aromatycznym nadzieniem z białego maku. Według legendy ich kształt ma przypominać podkowę zgubioną przez konia św. Marcina, a zwyczaj dzielenia się nimi narodził się w XIX wieku jako forma pomocy najuboższym. Dziś rogal jest symbolem dobroczynności, tradycji i wspólnoty, a od 2008 roku również produktem chronionym w Unii Europejskiej. Jeszcze kilkanaście lat temu był to smakołyk dostępny tylko w Wielkopolsce. Dla mnie wspomnienie dzieciństwa, niedostępne w lubelskim. Dzisiaj rogale znamy już wszyscy a sklepy i cukiernie prześcigają się w pieczeniu rogali na 11 listopada. W tych najlepszych szybko znikają. Warto więc pokusić się o przygotowanie rogali w domu. Szczególnie, że jest tylko jeden taki dzień w roku, gdy smakują wyjątkowo.
Tradycyjny rogal to połączenie listkującego, półfrancuskiego ciasta i bogatego nadzienia pełnego bakalii, orzechów i kremowego białego maku. Pokryty lukrem i posypany orzechami stanowi nie tylko słodką przekąskę. To element kultury wpisany w polską tożsamość.
Przepis na rogale św. Marcina
Składniki nadzienia:
biały mak (ok. 300 g), cukier, orzechy, migdały, rodzynki, skórka pomarańczowa, miód, masło i żółtka.
Składniki ciasta:
mąka, mleko, jajka, drożdże, cukier, szczypta soli, masło (część roztopiona, część zimna do warstwowania).
Przygotowanie:
- Nadzienie: biały mak sparz, odcedź i zmiel; wymieszaj z bakaliami, roztopionym masłem, miodem, cukrem i żółtkami.
- Ciasto: przygotuj zaczyn z drożdży, wymieszaj wszystkie składniki i zagnieć; po wyrośnięciu rozwałkuj i przełóż kilkakrotnie zimnym masłem, jak ciasto francuskie.
- Formowanie: potnij ciasto na trójkąty, nałóż nadzienie i zwiń w kształt półksiężyca.
- Pieczenie: posmaruj jajkiem i piecz ok. 20–25 minut w 180°C.
- Wykończenie: polukruj i posyp orzechami.
Szybka, uproszczona wersja pozwala odtworzyć charakterystyczny smak rogala świętomarcińskiego w domu, jednocześnie zachowując kluczowe elementy jego tradycyjnej receptury. To doskonały sposób, by choćby na mniejszą skalę pielęgnować wielkopolską tradycję i smakować legendę św. Marcina.













Komentarze