piątek, 5 grudnia 2025 09:09
Reklama
Pierogi z sercem – Wesoła Pani podbija Lublin!

Dlaczego Lublin pokochał Wesołą Panią? Franczyza, która łączy smak, tradycję i lokalną społeczność

Wesoła Pani szybko wpisała się w kulinarną mapę Lublina. Poznaj historię franczyzy, która łączy smak, autentyczność i zaangażowanie społeczne. Rozmowa z Denysem Rasulovem, prezesem zarządu GWS.
Dlaczego Lublin pokochał Wesołą Panią? Franczyza, która łączy smak, tradycję i lokalną społeczność

Źródło: Wesoła Pani

- Skąd pomysł, aby franczyza Wesoła Pani zagościła właśnie w Lublinie? Co Pana zainspirowało do otwarcia lokalu w naszym mieście i co sprawiło, że marka tak dobrze wpisała się w lubelską mapę kulinarną?
- Lublin od lat zachwyca mnie swoją unikalną energią – to miasto młodych ludzi, studentów, ale też rodzin szukających przyjaznych miejsc na wspólne chwile. Kiedy poznałem koncepcję Wesołej Pani, od razu wiedziałem, że to idealne dopasowanie. Lublin potrzebował miejsca, które łączy wysoką jakość , domową atmosferą. Nasi klienci doceniają autentyczność – a Wesoła Pani to właśnie oferuje , ta otwartość kuchni tak jak nasze wyroby całe są zrobione ręczną pracą na otwartej kuchni. Myślę, że sukces wynika z tego, że lubelska społeczność kocha tradycję, ale jest otwarta na nowoczesne podejście do gastronomii.
 

-  Jakie były największe wyzwania przy adaptacji ogólnopolskiej marki do lokalnych potrzeb Lublina? Czy pojawiły się szczególne oczekiwania klientów, których nie spotyka się w innych regionach Polski – np. w smaku, ofercie czy stylu obsługi?
- Największym wyzwaniem było zrozumienie lokalnego gustu i tempa życia. Lublinianie bardzo cenią sobie bezpośredni, serdeczny kontakt – tutaj ludzie chcą rozmawiać, pytać o produkty, czuć się jak u siebie. Zauważyliśmy też większe zainteresowanie produktami sezonowymi i regionalnymi. Dlatego stawiamy na lokalne składniki, gdzie to możliwe. Klienci pytają o pochodzenie mąki, drożdży – są świadomi i wymagający, co nas bardzo cieszy i motywuje do jeszcze lepszej pracy. również u ludzi wywołuje nie zaufanie zamrożone produkty a chcemy pokazać że dzięki naszej technologii nasze produkty zachowują smak i jakość. My zmienia opinię ludzi że zamrożone produkty mogą być jakościowe i również pomagają ludziom zawsze mieć zapas w swoich lodówkach na każdy dzień a także zachowują wasz czas
 

- Na jakie wsparcie ze strony centrali marki Wesoła Pani możecie liczyć jako franczyzobiorcy – zarówno podczas otwarcia, jak i w codziennym prowadzeniu lokalu? Jak wygląda współpraca w obszarach marketingu, dostaw i szkoleń?
- Współpraca z centralą to fundament naszego sukcesu. Przed otwarciem otrzymaliśmy kompleksowe szkolenia – od produkcji po obsługę klienta. Centrala zapewnia nam sprawdzone receptury, wsparcie marketingowe w postaci kampanii ogólnopolskich oraz materiałów promocyjnych. Regularnie organizowane są szkolenia dla personelu, co pozwala nam utrzymywać najwyższe standardy. W kwestii dostaw mamy dostęp do sprawdzonych dostawców, ale także swobodę we współpracy z lokalnymi partnerami. To połączenie siły marki i lokalnej elastyczności. odpowiednio na dzień dzisiejszy pewnie oświadczamy że my w całości polskiej produkt
 

- Jak wygląda codzienność prowadzenia franczyzy gastronomicznej w dynamicznie rozwijającym się mieście, jakim jest Lublin? Czy w praktyce franczyza ułatwia prowadzenie biznesu, czy też wymaga dużej samodzielności i własnych innowacyjnych pomysłów?
- Franczyza daje nam solidne fundamenty – sprawdzone standardy, rozpoznawalną markę, wsparcie centrali. Ale Lublin to dynamiczne miasto i trzeba być elastycznym. Codzienność to balansowanie między przestrzeganiem standardów marki a reagowaniem na lokalne potrzeby. Musimy być innowacyjni w działaniach marketingowych, aktywni w mediach społecznościowych, obecni w życiu lokalnej społeczności. Franczyza ułatwia start, ale sukces zależy od naszego zaangażowania i pomysłowości. To biznes wymagający ciężkiej pracy, ale niezwykle satysfakcjonujący. 
 

- Wesoła Pani to nie tylko gastronomia, ale też pewien styl bycia i miejsce spotkań. Jakie inicjatywy lokalne – kulturalne, społeczne czy ekologiczne – wspieracie, by budować relacje z mieszkańcami i podkreślić lubelski charakter lokalu?
- Dla nas bardzo ważne jest bycie częścią lokalnej społeczności. Również chcemy być pożyteczne dla miejscowej ludności i nasza kompania nadaje poparcie dziecięcemu szpitalowi w Lublinie , więc prosimy cnaszych klientów kupować naszą produkcję i dołączać się жо wsparcia głównego dziecięcego szpitala tak jak z każdej paczki całych rodzajów naszych pierogów przekazujemy 1 zlot na rachunek dziecięcego szpitala. Również cała nasza sieć jest oficjalnym sponsorem polskiego olimpijskiego komitetu i podtrzymujemy польськйі sport i naszych olimpijczyków. Chcemy być miejscem, które nie tylko dobrze karmi, ale też angażuje się w życie miasta i buduje prawdziwe relacje z mieszkańcami.
 

- Jakie są plany rozwoju franczyzy w Lublinie i regionie? Czy możemy spodziewać się kolejnych punktów Wesołej Pani, nowych produktów w menu albo współpracy z lokalnymi dostawcami?
- Mamy ambitne plany! Widząc, jak ciepło Lublinianie przyjęli nasz lokal, rozważamy otwarcie kolejnych punktów w strategicznych lokalizacjach miasta – szczególnie na osiedlach mieszkaniowych, gdzie brakuje takich miejsc. Pracujemy też nad rozszerzeniem menu o produkty inspirowane lubelską tradycją kulinarną. Zależy nam na intensyfikacji współpracy z lokalnymi dostawcami – chcemy, aby Wesoła Pani była wizytówką nie tylko dobrego produktu, ale i regionalnej jakości. Wierzymy, że przyszłość to połączenie siły marki z autentycznością lokalnego charakteru. już uruchomiliśmy sprzedaż naszych produktów już gotowych na ciepło ( można zamówić na Wolt I Glovo ) również planujemy odkrywać café-bistro gdzie będziemy sprzedawać naszą produkcję już w gotowym wyglądzie.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze