Teolog KUL o pięknie świąt obchodzonych nie tylko przez chrześcijan
- Symbole towarzyszące świętom Bożego Narodzenia przypominają o głęboko tkwiącej w nas potrzebie bliskości i wspólnoty. To są wartości, których potrzebują nie tylko chrześcijanie – mówi ks. dr Michał Klementowicz, teolog, ekspert do spraw komunikacji i uzasadnienia twierdzeń z Katedry Homiletyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Boże Narodzenie według polskiej tradycji to święta ściśle związane z rodziną i wieloma symbolami, choćby choinką, opłatkiem, życzeniami czy 12 potrawami. Przygotowaniu Wieczerzy Wigilijnej i świątecznego stołu towarzyszy ogrom pracy. Sprzątamy, gotujemy, kupujemy prezenty.
- Cała ta krzątanina, przedziwne napięcie i wysiłek wynikają z tego, że w czasie świąt przeżywamy to, co jest ważne – mówi ekspert KUL, ks. dr Michał Klementowicz. A ważna jest bliskość w rodzinie, która razem zasiada przy stole wigilijnym. Renesans przeżywa dzisiaj wspólnotowość, czyli bycie razem z innymi choćby w przynależności do różnego rodzaju organizacji, klubów czy zrzeszeń. - Przejawem tej wspólnoty jest również stół wigilijny. Przy nim jesteśmy ze sobą razem, we własnym gronie i czujemy się za siebie odpowiedzialni. A ta odpowiedzialność i potrzeba ogromnej życzliwości przejawia się również w składaniu sobie życzeń – dodaje teolog.
Kolejnym bożonarodzeniowym symbolem jest opłatek. - To wyraz naszej życzliwości, miłości, otwartości, tego, że chcemy być bardzo empatyczni i wchodzić w potrzeby drugiego człowieka – mówi ekspert KUL. - Łamiąc się tym białym chlebem, życzymy sobie wszystkiego, co najlepsze. Ten symbol jest dla Polaków bardzo istotny.
A wyrazem czego są prezenty pod choinką? Życzliwości, troski i dbałości o drugą osobę. - Coraz większą popularnością cieszą się prezenty kraftowe. Wykonane przez nas, wymagające włożenia większego wysiłku, co podkreśla jak ważna jest dla nas osoba obdarowana – mówi ks. dr Klementowicz.
Na wigilijnym stole pojawia się 12 potraw. Ta liczba symbolizuje dobrobyt, którego życzymy sobie na przyszły rok. - W moim domu, w którym kultywuje się tradycję polską i śląską, w Wigilię pod talerze wkłada się pieniądze. Symbolizują one, czekające w przyszłym roku, wielkie prosperity. Dodatkowo, w jeden z pierogów wkładany jest migdał. Ten uczestnik Wieczerzy wigilijnej, który na niego natrafi, będzie mieć wielką pomyślność – wyjaśnia ks. dr Klementowicz. I podkreśla, że ta symbolika: rodzina, wspólnota, chleb, obfitość odpowiadają na potrzeby społeczne i to, czego wielu w ciągu roku brakuje, czyli wspólnoty, rodziny i jej ciepła.
Ta wyjątkowa, postna kolacja może być panaceum na troski o byt codzienny, na nieżyczliwość, agresję czy brak zrozumienia. - Dla chrześcijan Narodzenie Jezusa Chrystusa jest bardzo ważne, ponieważ to Bóg odsłania się, Bóg przychodzi, Bóg jest obecny. Ale są badania pokazujące, że w Wieczerzy wigilijnej uczestniczy nie 70% katolików w Polsce, ale 90% naszych rodaków – mówi ks. dr Klementowicz. - To oznacza, że nawet dla nie-katolików i nie-chrześcijan ważne są takie takie wartości jak wspólnota, empatia, życzliwość i miłość.
Ważnym elementem jest miejsce dla nieoczekiwanego gościa. - Ten wieczór jest nasycony do tego stopnia pozytywnymi emocjami, że jesteśmy gotowi otworzyć się na osobę, której nie znamy. To także podkreśla wyjątkowość tych świąt– nie ma wątpliwości teolog.
Zaprzeczeniem wspólnotowości jest tendencja wyjazdów poza rodzinne strony, będąca ucieczką od przedświątecznej krzątaniny. - Ale tak naprawdę nie chodzi o zakupy i przygotowania, ale o to, że uciekamy przed bagażem emocji, które w czasie świąt dochodzą do głosu – wskazuje ks. dr Klementowicz. - A jeżeli świadomie dystansujemy się od najbliższej rodziny, to rodzą się pytania „jak przeżywamy naszą rodzinę i na ile jesteśmy gotowi, aby tworzyć silne więzi rodzinne".
Boże Narodzenie to czas na zasypywanie rodzinnych podziałów. To czas zgody i pojednania. - Nie ma alternatywy dla rodziny, a przebaczaniu sprzyja dzielenie się opłatkiem. Podczas składania życzeń powinniśmy być gotowi powiedzieć słowo „przepraszam", „żałuję", „wybacz mi". Kiedy wyciągam rękę z opłatkiem, to jest ręka do zgody – mówi ks. dr Klementowicz.
Wieczerza Wigilijna to nie tylko piękna uczta, ale także wspaniałe uczucia, które wówczas dochodzą do głosu. - To wielka życzliwość, to wspólnota, to Jezus Chrystus przy naszym stole. To również wydarzenie, którego każdy z nas potrzebuje, bez względu na to, czy jest chrześcijaninem, czy też wielkie swoje życiowe wartości upatruje w innych źródłach. To ta „magia świąt", której bardzo potrzebujemy – uważa ks dr. Michał Klementowicz.
Teolog KUL: piękno Bożego Narodzenia polega na wspólnocie, nie tylko na religii
- 21.12.2025 08:46
- Źródło: rzecznik prasowy KUL

Źródło: freepik.com











Komentarze