11 listopada to jedno z najważniejszych świąt państwowych w Polsce. Upamiętnia ono odzyskanie niepodległości w 1918 roku, po 123 latach zaborów rosyjskiego, pruskiego i austriackiego. Tego dnia Józef Piłsudski przejął zwierzchnictwo nad wojskiem od Rady Regencyjnej, co uznaje się za symboliczny moment odbudowy polskiej państwowości. Choć proces odzyskiwania niepodległości trwał dłużej i obejmował wiele wydarzeń, właśnie 11 listopada został przyjęty jako data święta narodowego.
Święto zostało ustanowione w 1937 roku, ale po II wojnie światowej w okresie PRL było zniesione. Przywrócono je ponownie w 1989 roku. Obecnie jest to dzień wolny od pracy, obchodzony w całym kraju poprzez oficjalne ceremonie państwowe, parady wojskowe, koncerty, rekonstrukcje historyczne, a także liczne wydarzenia lokalne.
Tradycja kotylionów
Jednym z charakterystycznych elementów współczesnych obchodów jest noszenie kotylionów w barwach narodowych, biało-czerwonych rozet wykonanych z papieru lub wstążek.
Tradycja ta ma korzenie w XIX wieku, kiedy kokardy patriotyczne były używane przez Polaków jako znak sprzeciwu wobec zaborców i symbol jedności narodowej. Noszono je m.in. w czasie powstania listopadowego i styczniowego jako wyraz patriotycznej postawy.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku kokardy pojawiały się podczas świąt państwowych i uroczystości wojskowych. Współcześnie kotyliony stały się popularnym elementem świętowania 11 listopada, przygotowują je szkoły, organizacje społeczne, harcerze i instytucje kultury. Noszenie kotyliona jest wyrazem szacunku wobec historii, symbolem dumy z barw narodowych oraz sposobem na aktywne włączenie się w obchody święta.
Wartość i znaczenie święta
11 listopada ma charakter zarówno uroczysty, jak i refleksyjny. To dzień wspólnoty, pamięci o tych, którzy walczyli o wolność, oraz przypomnienie o znaczeniu suwerenności, odpowiedzialności i jedności narodowej. Kotyliony, biało-czerwone flagi i liczne wydarzenia organizowane tego dnia pomagają budować świadomość historyczną oraz łączą ludzi w duchu patriotyzmu.













Komentarze