piątek, 5 grudnia 2025 09:13
Reklama
Niepodległość nie jest dana raz na zawsze - przypomina prof. Dariusz Dudek z KUL. W czasach niepewności i wojny u naszych granic słowa Piłsudskiego brzmią wyjątkowo aktualnie.

O niepodległość i wolność trzeba się troszczyć - lekcja historii i odpowiedzialności

Wolność i niepodległość to wartości, które wymagają troski i odpowiedzialności. Jak mówi prof. dr hab. Dariusz Dudek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, dziś - w obliczu wojny w Ukrainie - powinniśmy na nowo zadać sobie pytanie, jak bardzo cenimy te dobra i czy jesteśmy gotowi ich bronić.
  • Źródło: Akademia Nowoczesnych Mediów i Komunikacji KUL Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II
O niepodległość i wolność trzeba się troszczyć - lekcja historii i odpowiedzialności

Autor: Autor Nieznany

Źródło: wikipedia

 

 

Niepodległość nie została nam dana raz na zawsze, lecz jest nam zadana - słowa marszałka Józefa Piłsudskiego przypomina prof. dr hab. Dariusz Dudek z Katedry Prawa Konstytucyjnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.  W kontekście wojny toczącej się nieopodal naszych granic, takie sprawy jak obronność, bezpieczeństwo i zbrojenia w celu skutecznego odstraszania potencjalnych agresorów, powinny być wyłączone z bieżącego sporu politycznego - wskazuje.

 

Dla Polaków wolność i niepodległość są wartościami fundamentalnymi, a walka o te wartości jest wpisana w historię naszego narodu. Twórcy Konstytucji 3 Maja, dokumentu będącego próbą ratowania egzystencji państwa, w Inwokacji napisali, że „naród polski czuje się wolny od hańbiących obcej przemocy nakazów (...) ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzystencję polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego nasz ręce jest powierzony". O wolności i niepodległości mówiła Konstytucja Marcowa z 1921 roku.  - O niepodległość walczyli wszyscy Polacy, uczestnicząc w odbudowie państwa po ponad wieku zniewolenia, grabieży  i zniszczeń po I wojnie światowej - wskazuje konstytucjonalista, prof. dr hab. Dariusz Dudek. - Dokonaliśmy cudu gospodarczego, budując Gdynię czy Centralny Okręg Przemysłowy. Odbyło się to dzięki ofiarności Polaków, którzy kupowali emitowane lub gwarantowane przez Skarb Państwa papiery wartościowe, obligacje z których finansowano także przemysł obronny. Byliśmy bardzo bliscy zbudowania bardzo poważnego tutaj arsenału militarnego - mówi.

Autorzy Konstytucji Kwietniowej z 1935 roku postawili na wzmocnienie państwa, czyli bytu będącego dobrem wspólnym. - Odbyło się to trochę kosztem pozycji jednostki i wolności osobistych typowych dla demokracji, takich jak zwierzchnictwo narodu, podział i równowaga władz - mówi prof. Dudek. Działania te były podejmowane dla scalenia poranionej zaborami i wojną II Rzeczpospolitej. Niedługo jednak cieszyliśmy się wolnością. W 1939 roku wybuchła II wojna światowa, a w 1944 roku po raz kolejny, na dekady straciliśmy niepodległość. - Polska ludowa nie była państwem suwerennym. Niepodległość odzyskaliśmy ponownie dopiero w 1989 roku. Konstytucja, którą obowiązuje już niemal 30 lat od roku 1997niewątpliwie jest konstytucją państwa niepodległego. Dziś, po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie musimy znowu odpowiedzieć sobie na pytanie, jak bardzo cenimy naszą wolność i niepodległość i czy jesteśmy gotowi bronić tych wartości - mówi prof. Dudek.

Moment przebudzenia

Atak Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku zburzył dobre samopoczucie Polaków, uważających że wojny nas nie dotyczą, tocząc się z dala od nas. Jak cenimy nasze wartości pokazaliśmy otwierając granice i domy dla Ukraińców i udzielając pomocy Ukrainy walczącej o swoją niepodległość.

- Dziś potrzebna jest nam refleksja, bo długo pozostaliśmy w przekonaniu, że nic nam nie zagraża. Pora na refleksję czy nie przywrócić powszechnych szkoleń wojskowych, a może nawet służby wojskowej - dodaje.

W Konstytucji RP jest mowa o obowiązku obrony ojczyzny przez obywateli i obowiązku służby wojskowej.  Ten obowiązek został zawieszony na mocy ustaw i nie ma zasadniczej służby wojskowej. - Ale chyba wszyscy powinniśmy zacząć myśleć poważnie o tym, co by było w sytuacji, gdyby nas dotknął atak zbrojny. Nie jesteśmy do tego przygotowani, ani mentalnie, ani pod względem infrastruktury. Nasza armia i sojusz NATO który jest najistotniejszym chyba gwarantem naszego bezpieczeństwa, nie wystarczą. Wydaje się, że to zdanie Marszałka Piłsudskiego o „zadanej nam wolności" powinniśmy sobie wziąć do serca i zacząć o tym myśleć. Także w wymiarze indywidualnym poszczególnych rodzin, wspólnot i w skali państwa - zauważa prof. Dudek, dodając, że nowe zadania stają między innymi przed nauką i nauczycielami w zakresie przygotowania mentalnego i osobistego naszych obywateli, poczynając od najmłodszych. - W odniesieniu do dzieci już nie wystarczy zadbać o ich bezpieczeństwo w ruchu drogowym, czy w sieci albo o podstawowe umiejętności udzielania pierwszej pomocy medycznej. Może pora, by do poważnie przemyślanych i przygotowanych programów nauczania, na wszystkich stopniach edukacji, od nauczania początkowego po studia wyższe, przywrócić przedmiot w odpowiedniej postaci przysposobienia wojskowego czy obronnego. Wszak w perspektywie realnego zagrożenia militarnego bezpieczeństwa państwa, jego instytucji i zasobów oraz mieszkańców, nikt nie może powoływać się na swoiste alibi, iż „od tego mamy armię i sojusze obronne" - wskazuje.

Jak odzyskaliśmy niepodległość?

Dlaczego 11 listopada to dzień obchodzony jako Narodowe Święto Niepodległości. - Z kilku powodów, nie tylko z uwagi na symboliczne zakończenie I Wojny Światowej - wyjaśnia prof. Dariusz Dudek. - Dzień wcześniej komendant Józef Piłsudski wraca z niewoli niemieckiej w Magdeburgu.  Następnie powołana przez Niemcy i Austro-Węgry Rada Regencyjna przekazała mu swoje kompetencje w sferze wojskowej, a 14 listopada w sprawach cywilnych,  tym samym rozwiązując się. Ustanowiono urząd tymczasowego naczelnika państwa. Piłsudski pełnił tę funkcję aż do momentu wyboru prezydenta RP w roku 1922.

Wśród czynników geopolitycznych istotne jest słynne orędzie amerykańskiego  prezydenta Woodrow'a Wilsona, który przewidywał po zakończeniu wojny odbudowę państwowości polskiej w bliżej niepośrednim kształcie.  Było ono wynikiem zabiegu właśnie dyplomatycznych działań ze strony Polonii, w tym pianisty i kompozytora Ignacego Jana Paderewskiego.

Jest on wymieniany wśród sześciu Ojców Niepodległości, których działania wpłynęły na to, że cieszymy się wolnością. To Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Jan Paderewski, Wojciech Korfanty, Wincenty Witos i Ignacy Daszyński.

- Czynników, które wpłynęły na odzyskanie niepodległości było wiele, a niepodległość nie została nam podarowana z zewnątrz. To co się działo w 1918 roku pokazało, że Polacy nie pogodzili się z utratą swojej państwowości, z utratą Polski - mówi prof. dr hab. Dariusz Dudek. - Patrząc na wielopokoleniowe walki o niepodległość i byt państwowy, na prawdę haseł wypisanych na sztandarach „za naszą i waszą wolność", czy choćby na bezprzykładny i ofiarny wysiłek finansowy naszych przodków, obywateli II Rzeczypospolitej świadczących na Fundusz Obrony Narodowej - rodzi się konkretna myśl: czy dzisiejsi Polacy byliby skłonni do aktu solidarności i dodatkowo, niezależnie od uiszczanych niemałych podatków, przeznaczyć 1% swoich dochodów na cele obronności i bezpieczeństwa swej Ojczyzny? Zapewnienie wolności i niepodległości naszego państwa wymaga realnych czynów - podkreśla konstytucjonalista.

 


 


Podziel się
Oceń

Komentarze