piątek, 5 grudnia 2025 08:54
Reklama
Nowa przygoda nieustraszonych Galów

Asteriks i Obeliks wyruszają do Portugalii! Nowy album „Asteriks w Luzytanii” już w sprzedaży

Asteriks i Obeliks powracają w 41. tomie kultowej serii - „Asteriks w Luzytanii”. Tym razem dzielni Galowie odwiedzają słoneczną Portugalię, pełną fado, azulejos i przygód.
  • Źródło: PAP MediaRoom
Asteriks i Obeliks wyruszają do Portugalii! Nowy album „Asteriks w Luzytanii” już w sprzedaży

Autor: Egmont

Źródło: PAP MediaRoom

Po sześćdziesięciu sześciu latach nieprzerwanych przygód Asteriks i Obeliks znów ruszają w świat! W 41. tomie serii - „Asteriks w Luzytanii” - Galowie po raz pierwszy odwiedzają tereny dzisiejszej Portugalii, dawnej rzymskiej prowincji. To już 25. podróż bohaterów, którzy tym razem zanurzają się w pełen słońca, muzyki fado i oceanu klimat Półwyspu Iberyjskiego.

Autor scenariusza, Fabcaro, podkreśla, że chciał, by nowa historia „tchnęła światłem i ciepłem -  jak wakacyjna wyprawa”. Wspólnie z rysownikiem Didierem Conradem stworzył opowieść pełną portugalskiego kolorytu, od słynnych płytek azulejos, przez bruk calçada portuguesa, aż po narodowy przysmak - dorsza. Nie zabraknie też motywu saudade, melancholijnej tęsknoty, ukazanej z humorem i poetyckim wdziękiem.

Wśród nowych postaci pojawia się złowieszczy Złybies oraz centurion Nowyopus, którego wizerunek inspirowany jest brytyjskim komikiem Rickym Gervaisem - kontynuując tradycję subtelnych karykatur w serii. Oczywiście nie zabraknie rzymskich legionistów, pomyłek i solidnej dawki galijskiego temperamentu.

Okładka tomu zachwyca pastelową paletą barw i scenką z lizbońskiego portu, wprowadzając w wakacyjny nastrój nowej przygody.

Asteriks w Luzytanii ukazał się jednocześnie w 19 językach i dialektach, w nakładzie 5 milionów egzemplarzy. Seria „Asteriks”, sprzedana dotąd w ponad 400 milionach egzemplarzy, wciąż pozostaje jednym z największych fenomenów światowej popkultury - łącząc pokolenia czytelników i zachwycając humorem, inteligencją oraz ciepłem.


Podziel się
Oceń

Komentarze