poniedziałek, 8 grudnia 2025 07:15
Reklama
Prof. Anna Moraczewska z UMCS o humanitarnym zarządzaniu granicą i roli Polski jako państwa frontowego Unii Europejskiej.

Bezpieczeństwo granic a polityka migracyjna: Polska powinna być architektem europejskich standardów

– Zarządzanie granicą należy traktować jako proces adaptacyjny, reagujący na zmiany sytuacji międzynarodowej – mówi dr hab. Anna Moraczewska, prof. UMCS. W rozmowie ekspertka z Katedry Administracji Publicznej analizuje wyzwania polityki migracyjnej, rolę współpracy z Frontexem i EUAA oraz znaczenie Polski w kształtowaniu nowych standardów bezpieczeństwa granic w Europie.
Bezpieczeństwo granic a polityka migracyjna: Polska powinna być architektem europejskich standardów

Źródło: UMCS

Bezpieczeństwo granic a polityka migracyjna 

- W ostatnich latach obserwujemy wzrost napięć na wschodniej granicy Polski, która jest jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej. Jak, Pani zdaniem, powinien wyglądać skuteczny i humanitarny model zarządzania granicą, który łączy kwestie bezpieczeństwa państwa z poszanowaniem praw człowieka? 

- Zarządzanie granicą należy traktować jako proces adaptacyjny, który posiada mechanizmy adekwatnego reagowania na zmianę sytuacji w przestrzeni międzynarodowej, jak i bezpośrednio na granicy. Stąd w zależności czy sytuacja jest stabilna czy napięta państwo powinno mieć wypracowane dwa tryby działania - standardowy i kryzysowy. Zmiana natężenia i rodzaju migracji wymaga od państwa dokładnego przeanalizowania jego pochodzenia, skali i ryzyk wynikających z niej. Jednak bezpieczeństwo ma wiele wymiarów i z jednej strony działaniem bardziej popularnym wśród polityków będzie ochrona własnych obywateli przed imigrantami przedstawianymi jako zagrożenie, gdyż w ten sposób politycy odwołują się do najbardziej podstawowej potrzeby własnych obywateli - bezpieczeństwa. Nie zmienia to faktu, że imigranci nie opuszczają swojego stałego miejsca pobytu, bo im się znudziło, ale jest to dla nich również wielkie ryzyko wynikające z masy niewiadomych związanych z podróżą, możliwością przekroczenia granicy, znalezieniem ochrony międzynarodowej czy zdobyciem pracy. Jestem przeciwna stosowaniu push-backów i odsyłania imigrantów bez rozpatrzenia ich wniosków o wjazd czy azyl. Uważam, że Polskę podobnie jak inne państwa strony Konwencji Genewskiej obowiązuje zasada non-refoulement stanowiąca jeden z najważniejszych standardów postępowania z imigrantami. Jestem zwolennikiem powoływania większej liczby mobilnych punktów kontrolnych tuż przy granicy, w przypadku sytuacji kryzysowych, zajmujących się rejestracją, weryfikacją tożsamości z biometrią, skróconymi wywiadami ze specjalnym uwzględnieniem osób wrażliwych jak dzieci, ofiary przemocy, osoby z niepełnosprawnościami. Ponadto powinny być dostępne na granicach materiały informacyjne w różnych językach obcych.


 Rola administracji publicznej i współpracy międzynarodowej 

- Jaką rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa granic odgrywają instytucje administracji publicznej – zarówno krajowe, jak i samorządowe – oraz jak można wzmocnić współpracę z agencjami unijnymi, takimi jak Frontex czy EUAA?

- Bezpieczeństwo granicy państwa jest wypadkową wielu czynników w tym działalności poszczególnych instytucji na poziomie centralnym i lokalnym oraz instytucji międzynarodowych. Zarządzanie granicą leży w zakresie działań MSWiA w przypadku granic lądowych, MON dla granic powietrznych, ale także MSZ jeżeli chodzi o politykę wizową czy umowy o readmisji oraz Urząd ds. Cudzoziemców. Wojewodowie są m.in. odpowiedzialni za infrastrukturę graniczną, ale władze centralną decydują o dodatkowych funduszach w tę infrastrukturę, a samorządowcy mogą lepiej znać potrzeby przygranicznej ludności lokalnej. Wsparcie ze strony instytucji UE czy organizacji międzynarodowych może mieć też istotne znaczenie dla podnoszenia skuteczności granicy. Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej czyli Frontex wspiera państwa w dostępie do informacji, analizie ryzyka, ale także szkoleniach i ujednolicaniu procedur kontrolnych, Agencja Unii Europejskiej ds. Azylu wspiera państwa w procesie udzielania ochrony międzynarodowej. Należy również wspomnieć o Europolu czy Eurojustcie ( Agencji UE ds. Współpracy Wymiarów Sprawiedliwości ws. Karnych) oraz organizacji ds. Migracji czy organizacji pozarządowych jak Lekarze bez Granic. Uważam, że można stworzyć stałe centra koordynacji, które łączyłyby przedstawicieli tych instytucji, pomagałyby w rozwiązywaniu złożonych sytuacji charakterystycznych dla poszczególnych odcinków granic państw członkowskich UE. Polska mogłaby też zwiększyć swój udział w operacjach Frontexu, nie tylko jako państwo korzystające ze wsparcia, ale również jako dostawca ekspertów i doświadczeń.

Granice w kontekście bezpieczeństwa regionalnego i polityki europejskiej

-  Czy obecna sytuacja geopolityczna – wojna w Ukrainie, napięcia migracyjne, nowe wyzwania energetyczne – może doprowadzić do redefinicji polityki bezpieczeństwa granic w Unii Europejskiej? Jakie miejsce w tym procesie powinna zająć Polska jako państwo frontowe?

Zgadza się, obecna sytuacja geopolityczna wskazująca na rewizję granic przez Rosję stawia nowe wyzwania w różnych płaszczyznach bezpieczeństwa. Obserwujemy od pewnego czasu zjawisko tymczasowego przywracania kontroli na granicach wewnętrznych Unii Europejskiej, co wskazuje na wzrost postrzegania ryzyka nieuregulowanych migracji. (Należy też zauważyć, że w związku ze zmianami klimatu procesy migracji będą narastały.) Możemy też spodziewać się dążenia do organizowania szybszych mechanizmów relokacji/wsparcia operacyjnego i finansowego dla państw frontowych takich jak Polska, Finlandia, Litwa, Łotwa czy Estonia. Należy też pamiętać o transgranicznych zagrożeniach w sferze cyberprzestrzeni i państwa muszą monitorować bezpieczeństwo sieci energetycznych, łączności i logistyki w pasie przygranicznym, którym mogą sprzyjać wspólne ćwiczenia cywilno-wojskowe. Ponadto ze względu na zagrożenia  Polska i inne państwa w Europie wschodniej powinny skoncentrować się na zarządzaniu ryzykiem i budowaniu odporności. Polska, jako państwo frontowe UE i NATO, może w tym procesie być architektem standardów, a nie tylko odbiorcą rozwiązań.


 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze