piątek, 5 grudnia 2025 12:56
Reklama
Rodzinne spotkanie z nauką

Lubelski Piknik Naukowy przyciągnął tłumy i pomógł Franiowi

Targi Lublin zamieniły się w wielkie laboratorium. Ponad sto projektów, eksperymenty na żywo, quizy, bolid wyścigowy i charytatywna zbiórka – tegoroczny Lubelski Piknik Naukowy pokazał, że nauka może być fascynującą przygodą dla całych rodzin.
  • Źródło: Politechnika Lubelska
Lubelski Piknik Naukowy przyciągnął tłumy i pomógł Franiowi

Autor: Michal Basaj, PL

Źródło: Politechnika Lubelska

Nauka przez zabawę i setki pomysłów

Na Lubelski Piknik Naukowy do Targów Lublin przybyły tłumy rodzin z dziećmi. Tegoroczna nowość – wspólne strefy tematyczne zamiast tradycyjnych stoisk uczelni i wystawców – ułatwiła gościom wybór ulubionych atrakcji.

Duża frekwencja i różnorodność projektów pokazują, że nowa formuła świetnie się sprawdziła – mówi Magda Wlazło, koordynatorka wydarzenia.

Na uczestników czekało ponad 100 projektów: od chemicznych eksperymentów, przez quizy i zagadki, po niezwykłe pokazy technologii.

 

Eksperymenty, bolid i kamera termowizyjna

Dzieci od razu ruszyły do naukowych zabaw.

  • Hania zrobiła mydełko w kształcie serca z brokatem.
  • Staś zmierzył się z quizem motoryzacyjnym i odwiedził stoiska straży pożarnej oraz policji.
  • Piotruś obserwował świat w kamerze termowizyjnej, sprawdzając temperaturę bolidu wyścigowego.

Dorośli także mieli powody do zachwytu.

  • Pani Małgorzata testowała wnętrze prawdziwego bolidu: – Siedzi się bardzo nisko, ale widoczność jest doskonała.
  • Pan Piotr zajrzał do dmuchanego modelu jelita 3D, gdzie można było dowiedzieć się, jak ważne są profilaktyczne badania.

Nie zabrakło inżynierskich wyzwań – most z jednej kartki papieru origami wytrzymał aż 5 kilogramów obciążenia. – To imponujący wynik – podkreśla dr inż. Ewa Zarzeka-Raczkowska z Politechniki Lubelskiej.

 

Serce Pikniku: pomoc dla małego Frania

W tym roku pojawiła się też Strefa charytatywna. Celem była zbiórka na leczenie Frania Styły, chorego na dystrofię mięśniową Duchenne’a, synka pracownika Politechniki Lubelskiej.

Każda wpłata ma znaczenie – mówiła pani Aleksandra, która przekazywała datek przez BLIK.
Cały czas ktoś pomaga – to niezwykle budujące – dodaje Sebastian Styła, tata chłopca.

Strefę wsparli m.in. osadzeni z Aresztu Śledczego w Lublinie, przekazując własnoręcznie wykonane obrazy i prace w technice decoupage.

Nauka dostępna dla wszystkich

Rysowanie, budowanie, zgadywanki, pokazy zdrowotne – każdy znalazł coś dla siebie, a rodziny wspólnie odkrywały, że nauka to pasjonująca przygoda.

Takie wydarzenia są potrzebne, bo pokazują, że nauka jest ciekawa i dostępna dla każdego – podsumowuje dr Magdalena Maciaszczyk, główna koordynatorka XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki.


Podziel się
Oceń

Komentarze