Złota 1 – imperium półświatka
Lublin, lata 30. XX wieku. W kamienicy przy ul. Złotej 1 działa dom publiczny. Prowadzi go Szama (Szlama) Grajer, młody fryzjer z Lubartowskiej, i jego wspólniczka oraz kochanka, starsza o osiem lat Gołda Małc, dawna prostytutka. Tworzą duet: on – ambitny, wygadany, ona – doświadczona i twarda.
Ich interes budzi sensację w mieście. W 1937 roku konkurencja donosi na nich policji. Proces kończy się wyrokami: Grajer dostaje trzy lata więzienia, Gołda – cztery. Sąd zajmuje też zakład fryzjerski Grajera. Odsiadkę odbywa w lubelskim Zamku, gdzie pracuje jako więzienny fryzjer.
Dla wielu to byłby koniec kariery. Dla niego – dopiero początek.
Wojna i układ z Gestapo
Wrzesień 1939 roku. Wehrmacht zajmuje Lublin. Dla mieszkańców oznacza to głód, strach i represje. Dla Grajera – szansę. Znany policji, obyty w półświatku, szybko znajduje się w orbicie Gestapo. Zostaje informatorem i agentem.
Jesienią 1941 roku otwiera restaurację przy ul. Lubartowskiej 15. Lokal staje się centrum życia towarzyskiego oficerów SS, urzędników i kolaborantów. Grajer korzysta z układów – organizuje szmugiel, handluje złotem, szantażuje. Zyskuje przywileje, wpływy i nietykalność.
Wkrótce w getcie znają go wszyscy. Gestapowcy nazywają go z przekąsem „żydowskim cesarzem”. Dla Żydów staje się symbolem zdrady.

fot.Max Kirnberger "Fotografie getta" Teatr NN
Akcja „Reinhardt” – Lublin w ogniu
W nocy z 16 na 17 marca 1942 roku rusza Akcja Reinhardt – planowana eksterminacja Żydów Generalnego Gubernatorstwa. Lublin, jako siedziba dowódcy SS Odilo Globocnika, jest jej centrum.
To właśnie wtedy z getta lubelskiego ruszają transporty do Bełżca. Wspomnienia świadków mówią, że kwatera akcji mieściła się w domu Grajera, a jego restauracja obsługiwała Niemców. Linia telefoniczna miała łączyć lokal z biurem Globocnika.
Grajer, człowiek półświatka, staje się trybikiem w machinie śmierci.
Wesele w cieniu deportacji
Na początku maja 1942 roku, gdy w Lublinie trwają deportacje, Grajer bierze ślub. Jego wybranką zostaje Mina Fiszman, 20-letnia Żydówka z Tarnopola. Ceremonia odbywa się uroczyście, z udziałem esesmanów. Ślubu udziela rabin Hersz Majlech Talmud.
Plotki mówią o wystawnym przyjęciu, które kontrastuje z dramatem wokół. Ślub staje się symbolem – w chwili, gdy tysiące Żydów giną w wagonach do Bełżca, „król getta” urządza wesele.
Majdan Tatarski – ostatni rozdział
Po deportacjach w Lublinie pozostaje tylko getto szczątkowe na Majdanie Tatarskim. Tam przenosi się Grajer z rodziną i żoną. Otrzymuje do dyspozycji dwa domy. Restauracja działa nadal, a Grajer figuruje na liście posiadaczy specjalnych J-Ausweis, dających względne bezpieczeństwo.
Wciąż czuje się pewnie. Wciąż ma pieniądze i wpływy. Ale jego czas dobiega końca.
9 listopada 1942 – koniec króla
Niemcy przystępują do likwidacji getta na Majdanie Tatarskim. Strzały, krzyki, deportacje. W tym chaosie ginie także Grajer.
Relacje są różne: jedni mówią, że został zastrzelony w restauracji, inni – że na ulicy, w aptece, w dorożce albo na Majdanku. W niektórych wspomnieniach obok niego zginęła także Mina. Historycy są zgodni tylko w jednym: jego śmierć nastąpiła podczas likwidacji getta resztkowego, już po głównych deportacjach Akcji Reinhardt.
Epilog
Nie było pogrzebu, nie było żałoby. Po „królu” nie został tron, lecz legenda zdrady.
Szama Grajer przeszedł drogę od fryzjera i alfonsa do informatora Gestapo i „władcy” getta. Sprzedał wszystko – ludzi, lojalność, własną godność. Zginął tak, jak żył: w cieniu strachu, bez miłości, bez pamięci.
A Mina? Jej los rozpłynął się w mroku wojny. Wspomniana w źródłach jako młoda, piękna żona, prawdopodobnie zginęła razem z nim.
To nie jest historia bohatera, lecz człowieka, który w czasach próby wybrał władzę i złoto ponad życie innych. Lublin zapamiętał go jako zdrajcę – króla, cesarza getta, którego królestwo skończyło się wraz z ostatnim oddechem jego ofiar.













Komentarze