piątek, 5 grudnia 2025 13:45
Reklama
Edukacja i styl - w czym do szkoły?

„Bluza z lumpeksu zamiast mundurka? Tak wygląda moda szkolna 2025 w Polsce”

Na szkolnych korytarzach w Polsce królują dziś bluzy, jeansy i sneakersy, a mundurki to już przeszłość. Rodzice i uczniowie zmagają się z kosztami, presją mody i pytaniem, jak pogodzić styl ze zdrowym rozsądkiem. Coraz częściej odpowiedzią staje się odzież z drugiej ręki i świadome wybory.
„Bluza z lumpeksu zamiast mundurka? Tak wygląda moda szkolna 2025 w Polsce”

Źródło: freepik.com

Początek roku szkolnego ponownie rozgrzewa dyskusję o tym, jak ubierają się uczniowie. W Polsce od 2008 roku nie ma obowiązku mundurków, a decyzje dotyczące stroju podejmują same szkoły. Minister edukacji Barbara Nowacka zapowiada, że rząd nie planuje powrotu do jednolitych strojów, podkreślając koszty i autonomię młodych.

W praktyce szkolna moda to dziś głównie „smart casual”: wygodne spodnie, bluzy i buty sportowe. Coraz więcej uczniów sięga też po ubrania z drugiej ręki, traktując to zarówno jako oszczędność, jak i element stylu. „Moja córka codziennie pyta, czy jej strój będzie pasował do reszty klasy. Presja marek potrafi być ogromna” — mówi pani Agnieszka, mama trzynastolatki z Lublina. Pan Marek, ojciec ucznia szkoły podstawowej, dodaje: „Syn rośnie tak szybko, że nowe jeansy są dobre na kilka miesięcy. Dlatego często kupujemy używane ubrania albo wymieniamy się z innymi rodzicami”.

Na modę szkolną coraz silniej wpływają także względy ekologiczne. Tekstylia to jedna z najbardziej obciążających dla środowiska kategorii konsumpcji w Europie. Od 2025 roku wszystkie państwa UE muszą wprowadzić selektywną zbiórkę odzieży, co ma ułatwić ponowne wykorzystanie i recykling.

Dla polskich uczniów i rodziców moda szkolna to już nie pytanie „mundurek czy nie”, lecz jak połączyć wygodę, przystępne ceny i odpowiedzialne podejście do planety.

Moda szkolna to nie tylko styl — to codzienny wybór między portfelem, rówieśniczą presją a przyszłością środowiska.


Podziel się
Oceń

Komentarze