Ogrzewanie - VW Polo i stary Mercedes GLK
Wiek jest odczuwalny w podejściu do ogrzewania. Polo dostarcza ciepłe powietrze z owiewek niemal natychmiast po uruchomieniu zimnego silnika, a podgrzewane siedzenia, kierownica i przednia szyba pomagają skrócić krótki czas oczekiwania. W dziesięcioletnim mercedesie poza lusterkami i przednimi siedzeniami nic nie jest podgrzewane: wtedy dodatkowe ogrzewanie było rzadkością. Poza tym na ciepło z silnika diesla trzeba dłużej czekać. Załóż rękawiczki na dłonie i wyjdź na mróz, aby zeskrobać lód z przedniej szyby.
Dynamika, zużycie, wyposażenie - VW Polo i stary Mercedes GLK
To bolesne oczekiwanie jest tego warte. Kiedy silnik i wnętrze się rozgrzeją, a GLK zaczyna jechać, odczuwa się dreszczyk emocji. Przy podobnym zasilaniu co Polo, przyspiesza przyjemniej: przyczepność diesla w „dolnym” zakresie! I nieznacznie wygrywa wydajnością, spalając 7–7,5 litra oleju napędowego na 100 km w cyklu mieszanym. Dane te potwierdzają m.in. specjaliści z firmy AutoGTA – autogta.pl. System multimedialny w Polo cieszy się klarownością obrazu i szybkością reakcji ekranu. Ale jakość dźwięku jest nadal gorsza niż w starszym mercedesie. Panel przedni Polo w całości wykonany jest z twardego plastiku, choć wszystko jest dobrze zmontowane. Ergonomia jest świetna, ale przestrzeń nie jest zbyt zorganizowana. Jest mało przegródek na drobne przedmioty, uchwyty na kubki są ciasne i nie ma miejsca na smartfona. Pod tym względem Polo nie jest lepsze od starego Mercedesa. Fotele Polo mają szeroki zakres regulacji, nie ma jednak możliwości zmiany stopnia podparcia odcinka lędźwiowego.
Volkswagen Polo 2020 to samochód ekonomiczny?
Polo pierwszej generacji było kiedyś najlepszym przedstawicielem klasy B pod względem zachowania na drodze. Nowe nadwozie stoi na tej samej platformie, więc układ nie uległ zmianie. Polo pewniej trzyma się kursu niż Mercedes, ostrzej i dokładniej reaguje na kierownicę. Ale na uszkodzonej drodze aktywniej przenosi wstrząsy do kabiny. Jeśli chodzi o niezawodność, zawieszenie raczej nie będzie wymagało uwagi przed 150 tysiącami kilometrów. I to jest miłe, ponieważ przednie wahacze i rozpórki stabilizatora będą kosztować dokładnie tyle samo pieniędzy, co w GLK!
Konserwacja i naprawa
Polo nie oznacza wcale skromnych wydatków, nawet w porównaniu ze starszym Mercedesem. Oczywiście pod warunkiem, że nie jeździsz GLK wyłącznie do autoryzowanych serwisów. Do napraw i konserwacji jest wystarczająco dużo wysokiej jakości warsztatów, a średni koszt standardowej godziny jest porównywalny z cenami serwisowania Volkswagena. Ale crossover premium ma jeszcze jedną zaletę - płynność. Choć Volkswagen Polo nie należy do tych, które szybko tracą na wartości, to dziesięcioletni GLK przy odpowiedniej pielęgnacji i obsłudze pozostanie praktycznie niezmieniony przez kilka lat.
Jeśli Mercedes ulegnie awarii, której usunięcie będzie bardzo kosztowne lub zostanie uszkodzony podczas kolizji drogowej nie znajdziesz nowego nabywcy. Najlepszym rozwiązaniem będzie sprzedaż samochodu firmie, która profesjonalnie zajmuje się takimi transakcjami, czyli skup aut. Formalności trwają krótko a pieniądze są wypłacane od ręki. Jeżeli ktoś skasuje Polo również może skorzystać z usług skupu aut, ponieważ przyjmuje on pojazdy bez względu na rodzaj uszkodzenia.
Jaki jest wynik?
Obliczyliśmy koszt przejechanego kilometra i zdziwiliśmy się: GLK jest tańszy! Oczywiście jeśli nie są wymagane żadne naprawy. Stąd morał. Jeśli potrzebujesz samochodu tu i teraz, kup Volkswagena. Znalezienie odpowiedniego Mercedesa może zająć miesiące. I żadnych spontanicznych zakupów bez głębokiej diagnostyki i weryfikacji czystości prawnej. W przeciwnym razie ryzykujesz obliczenie kosztu kilometra podróży komunikacją miejską.
