czwartek, 28 marca 2024 19:57
Reklama

Dobra zmiana – kontynuacja

Rozmowa z wojewodą lubelskim Przemysławem Czarnkiem
Dobra zmiana – kontynuacja

Autor: Lubelski Urząd Wojewódzki

Panie Wojewodo, od początku deklarował Pan, że bardzo ważna jest dla Pana przedsiębiorczość i przedsiębiorcy, niedługo po rozpoczęciu urzędowania powołał Pan także Społeczną Radę do spraw Przedsiębiorczości. Tymczasem w rządzie i Sejmie zakończyły się prace nad „konstytucją biznesu”. Co lubelscy przedsiębiorcy o niej sądzą?

Prawo przedsiębiorców, które zastąpi ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, stawia na większe bezpieczeństwo prawne, pewność prawa przedsiębiorców, ograniczając luz interpretacyjny organów administracji państwowej, a zwłaszcza jego negatywne konsekwencje dla przedsiębiorców. Ponadto wprowadza dodatkowe przywileje, zachęty dla nowych podmiotów gospodarczych. Te dwie kwestie spotykają się z dużą przychylnością lubelskich przedsiębiorców, którzy konsultowali projekt tego aktu prawnego.

 

Mówił Pan też: „nie wszystko dla Warszawy, jest też Lublin” i zaraz dodawał: „nie wszystko dla Lublina, jest też Zamość i Biała Podlaska”. Jak przebiega postulowana „decentralizacja” inwestycji w rozwój poszczególnych regionów, decentralizacja urzędów, spółek Skarbu Państwa...? Na jakim etapie jest województwo lubelskie w doganianiu innych regionów pod względem rozwoju po dwóch latach rządów Prawa i Sprawiedliwości?

Nie ma wątpliwości, że najbardziej cieszy zainicjowanie inwestycji infrastrukturalnych – S17 i S12 do Dorohuska i Hrebennego, via Carpatia, czy modernizacja linii kolejowych. Ale też wiele jest jeszcze do zrobienia – musimy być cierpliwi, bo zaległości są ogromne i nie da się ich nadrobić w ciągu zaledwie 2 lat.

Co do decentralizacji, to cieszy np. nowe kilkadziesiąt miejsc pracy w GITD w Białej Podlaskiej. To jest dobry kierunek działań.

 

Czego możemy oczekiwać pod tym względem od nowego premiera?

Kontynuacji, a nawet zintensyfikowania dobrej zmiany na płaszczyźnie gospodarczej. Pani premier Beata Szydło wykonała doskonałą pracę na płaszczyźnie społecznej – w całej historii państwa polskiego nie było takiego rządu, który w ciągu zaledwie 1,5 roku przekazał mieszkańcom naszego regionu aż 2,5 mld zł na wychowanie dzieci. Ta polityka społeczna będzie oczywiście kontynuowana i rozwijana. Ale teraz czas właśnie na zintensyfikowanie dobrej polityki gospodarczej i tego możemy się spodziewać od rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego.

 

Jesteście fundamentem rozwoju Lubelszczyzny" — mówił Pan podczas niedawnej Barbórki do górników z Bogdanki. Eksperci oceniają, że na Lubelszczyźnie znajduje się około 20-25 procent krajowych zasobów węgla i są nowi chętni do wydobywania go. Czy w naszym regionie powstanie nowa kopalnia?

Tego nie wiem. Oczywiście, jak twierdzą eksperci, na Lubelszczyźnie jest tyle węgla, że spokojnie mogłoby funkcjonować tu kilka kopalni. Czy inwestorzy australijscy uruchomią nową kopalnię – nie wiem, choć wspieram ich w tych dążeniach. Nowa kopalnia to nowe, konkurencyjne, dobrze płatne miejsca pracy w górnictwie i w całym sektorze górniczym (szkoły, usługi itp.). Niemniej jednak najbardziej na chwilę obecną cieszy fakt stabilnego rozwoju kopalni, która od kilkudziesięciu lat stanowi przemysłowe oblicze Lubelszczyzny, czyli Bogdanki. Wiadomo, że w tym roku w związku ze zwiększaniem wydobycia Bogdanka zatrudni kolejnych trzystu pracowników. Jak wiemy, w strategii grupy Enei, której niezwykle ważną częścią jest właśnie Bogdanka, znajduje się budowa nowoczesnej elektrowni węglowej zlokalizowanej w sąsiedztwie kopalni. To wszystko napawa bardzo dużym optymizmem.

 

Jak w województwie lubelskim wygląda realizacja programu „Mieszkanie +”?

Trochę jak wszędzie, tzn. oczekujemy znaczącego przyśpieszenia realizacji tego trudnego, ale jakże potrzebnego programu. Z tym że są też pewne sukcesy – na wiosnę gotowe będą pierwsze mieszkania w Białej Podlaskiej, gdzie program został zainicjowany w skali ogólnopolskiej. Serdecznie gratuluję panu prezydentowi Dariuszowi Stefaniukowi tej sprawności organizacyjnej i wizji rozwoju miasta. Tą wizją zarażone zostały zresztą także inne samorządy – Łuków, Janów Lubelski, Parczew, Radzyń, Ostrów Lubelski, Biszcza, Tarnogród, Tereszpol, Wysokie czy Borki podpisały stosowne listy intencyjne z ministrem infrastruktury, co spowoduje, że w ciągu najbliższego półrocza nastąpi ewentualna decyzja o uruchomieniu programu także w tych lokalizacjach. Bardzo się z tego cieszę.

Żałuję tylko, że w programie nie bierze udziału samorząd miasta Lublin – jest przecież u nas ogromnie wielu mieszkańców, których nie stać na zakup mieszkania i spłatę kredytów. Oni czekają na ten program. Na szczęście zgłosiło się do mnie kilku przedsiębiorców, którzy zainteresowani są kooperacją w ramach „Mieszkania +” na terenie Lublina. Skontaktowałem ich już z ministerstwem. Myślę, że w następnych dwóch latach będziemy mogli zaobserwować znaczne postępy w realizacji tego programu także w Lublinie.

 

Nie odchodząc jeszcze całkiem od spraw lokalnych: opozycja alarmuje, że niektóre zapisy nowej ordynacji samorządowej mogą stwarzać pole do nadużyć. Zdania są podzielone także co do dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Jedni podkreślają, że zbyt długie urzędowanie rodzi wiele patologii, inni zwracają uwagę, że Polacy w ogóle niechętnie angażują się w działalność społeczną, a na politykę zdają się mieć wręcz uczulenie. Czy nie ma niebezpieczeństwa, że w samorządach po kilku kadencjach po prostu zabraknie chętnych do urzędowania?

Zabrakłoby być może, gdyby nie ta właśnie nowelizacja Kodeksu wyborczego. Dla udemokratycznienia samorządów, dla wprowadzenia czytelnych i przejrzystych reguł wyborczych konieczne było zarówno odebranie wójtom kompetencji organów wyborczych i przekazanie ich stu nowym komisarzom wyborczym, jak i doprecyzowanie reguł stwierdzania ważności głosu przy dopiskach na karcie do głosowania. Konieczne jest również wprowadzenie dwukadencyjności, która przeciwdziała tworzeniu się układów i daje zdecydowanie więcej władzy mieszkańcom gmin. To zaprocentuje zdecydowanym zwiększeniem zainteresowania życiem samorządu, a przy tym, co raz jeszcze podkreślam, jest niezbędne z punktu widzenia zasad praworządności i demokracji.

 

W lipcu prezydent Duda podpisał ustawę o sądach powszechnych, a później także ustawy o KRS i SN. W swoim wystąpieniu podkreślał — tak jak projektodawcy — że reforma jest konieczna, bo już wszyscy, na czele ze społeczeństwem i łącznie z prawnikami, skarżą się na funkcjonowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. W jaki sposób wspomniane ustawy poprawią tę sytuację?

Rozszerzają zasadę zwierzchnictwa narodu na trzecią władzą – sądowniczą. Tym samym powodują, że społeczeństwo przejmuje kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości. To absolutnie kluczowe z punktu widzenia praworządności. Wprowadzają także mechanizmy, które zdecydowanie zwiększają transparentność, niezależność i niezawisłość sądów, jak choćby losowe przydzielanie spraw w sądach poszczególnym sędziom. Słowem – bo nie ma tu miejsca na szczegółowe wywody – przeciwdziałają patologiom, nadużyciom, z których korzystały i które wykorzystywały nieuczciwe grupy interesów. Stąd też ten wrzask, krzyk i kalumnie pod adresem rządu. Ta potrójna reforma stwarza płaszczyznę do zaprowadzania sprawiedliwości w wymiarze sprawiedliwości. Niby oczywiste, ale w praktyce do tej pory było inaczej – trwające w nieskończoność procesy, brak możliwości wykonania wyroku, niesprawiedliwe orzeczenia itp. to niestety bywała codzienność.

 

Przed nami obchody stulecia niepodległości. Jak do tych obchodów przygotowuje się Lubelski Urząd Wojewódzki?

Już zorganizowaliśmy inscenizację w Teatrze Muzycznym w wykonaniu tancerzy z UDS, naszych mistrzów świata. Planujemy powtórzyć te występy, a także zaangażować wraz z panią kurator Teresą Misiuk innych znakomitych młodych artystów z naszego województwa. Planujemy zorganizować także zawody sportowe. Ponadto wojewoda będzie patronował wielu innym przedsięwzięciom współorganizowanym przez inne podmioty.

Musimy uzmysłowić naszej młodzieży, m.in. w ten właśnie sposób, że niepodległość i wolność niej jest wyłącznie pięknym darem, ale zadaniem na co dzień dla każdego z nas.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Jolanta M. Kozak

na zdjęciu głównym: wojewoda Przemysław Czarnek z Mateuszem Morawieckim podczas spotkania ówczesnego wicepremiera oraz ministra rozwoju i finansów z lubelskimi przedsiębiorcami (październik 2017); zdjęcia: LUW



Podziel się
Oceń

Komentarze