piątek, 29 marca 2024 15:31
Reklama

Władysław Mika: Samorządowiec z powołania

Rozmowa z Władysławem Miką, wójtem gminy Wola Mysłowska
Władysław Mika: Samorządowiec z powołania

Autor: UG Wola Mysłowska

Panie Wójcie, chodzą słuchy, że zamierza Pan zrezygnować z dotychczasowego stanowiska. Czy to prawda?

Mam nadzieję, że niebiosa okażą się dla mnie łaskawe i zdołam dokończyć obecną, trzecią z rzędu kadencję. Mam jednak obawy, że stan zdrowia może mi utrudnić dalszą pracę na tak wysokich obrotach jak przez minione niemal 25 lat.

 

Skąd tak długi związek z samorządami?

Pochodzę ze środowiska wiejskiego i po skończeniu warszawskiej SGGW postanowiłem powrócić na wieś i służyć jej mieszkańcom. Konsekwencją tego postanowienia była praca w charakterze nauczyciela w Zasadniczej Szkole Rolniczej w Żelechowie, w małej Szkole Podstawowej w miejscowości Fiukówka, w której zamieszkałem, oraz praca w internacie Zespołu Szkół Rolniczych w Radoryżu Smolanym. Następnie otrzymałem od wojewody siedleckiego propozycję kierowania gminą Krzywda. W odrodzonym samorządzie powiatowym jako wicestarosta łukowski wspólnie z ówczesnym Zarządem i Radą Powiatu organizowałem nową kadrę pracowników Starostwa i jednostek podporządkowanych. Przez 8 lat pracy odwiedziłem niemal każde sołectwo w powiecie łukowskim, poznawałem i rozwiązywałem wiele ludzkich problemów.

Podczas wizyt na terenie gminy Wola Mysłowska poznałem wielu ciekawych ludzi, którzy po ustąpieniu ówcześnie urzędującej Pani Wójt zaproponowali mi kandydowanie na to stanowisko. Podjąłem wyzwanie – wygrałem w pierwszej turze wyborów i tak zaczęła się moja 12-letnia przygoda w kierowaniu tą gminą.

 

Dziś pozostawia Pan ją odmienioną. Co uważa Pan za swoje największe osiągnięcia?

Łamy artykułu nie pozwolą na szczegółową wyliczankę, bo przez te lata zmieniło się bardzo wiele.

Udało się zmierzyć z trudnym problemem gospodarki wodno-ściekowej. W miejscowości Jarczew wybudowano oczyszczalnię ścieków. W 10 miejscowościach powstało ponad 42 km kanalizacji i ok. 500 przyłączy kanalizacyjnych. Pracujemy nad koncepcją skanalizowania pozostałych miejscowości.

Budowaliśmy drogi, co prawda o znaczeniu lokalnym, ale bardzo ułatwiające komunikację między poszczególnymi miejscowościami. Poprawiliśmy też stan dziesiątków km dróg dojazdowych do pól.

Pomimo malejącej liczby dzieci i niewystarczających subwencji oświatowych, „zacisnęliśmy pasa” i utrzymaliśmy placówki oświatowe w bardzo dobrej kondycji, co pomogło także przy wprowadzaniu obecnej reformy oświaty.

W każdej miejscowości działają nowe lub wyremontowane świetlice wiejskie. Wpływa to niewątpliwie na pogłębienie integracji miejscowych społeczeństw. Powstały oddolnie tworzone stowarzyszenia, które organizują wiele ważnych dla mieszkańców wydarzeń: Stowarzyszenie Rozwoju Gminy Wola Mysłowska, Przyjazny Wandów, Razem Raźniej w Grudzi, Nasze Wilczyska. Pomimo głosów „podpowiadaczy” nie zlikwidowaliśmy żadnej z jednostek OSP. Przeciwnie, dzięki środkom własnym i pozyskanym dotacjom unijnym wyremontowane i rozbudowane zostały wszystkie strażnice. Każda jednostka dysponuje też co najmniej jednym samochodem bojowym.

Dziś mogę nosić wysoko podniesioną głowę, bo nie zmarnowałem tych 12 lat. Pozyskane środki i przemyślane inwestycje sprawiły, że gmina Wola Mysłowska stała się dosłownie krainą „mlekiem płynącą”. Jako jedna z nielicznych w kraju nie jest zadłużona, a mieszkańcom żyje się znacznie lepiej.

 

Czy ma Pan już „upatrzonego” następcę, który będzie kontynuował te pozytywne trendy rozwoju gminy?

Wskazywanie konkretnej osoby nic nie da, albowiem to mieszkańcy gminy dokonają, jak mniemam, najwłaściwszego wyboru. Mogę tylko powiedzieć, że wymienione wcześniej działania realizowaliśmy wspólnie z radnymi, sołtysami, kierownikami oraz pracownikami urzędu i jednostek podporządkowanych. To oni wzięli na siebie główny ciężar pracy i doskonale znają wszelkie potrzeby i warunki dla dalszego rozwoju gminy. Właśnie wśród nich upatrywałbym kandydata na mojego następcę.

 

A jakie Pan ma plany na najbliższą przyszłość? Nie żal Panu żegnać się ze stanowiskiem?

Nie wybieram się na księżyc. Na pewno na miarę swoich możliwości będę na różne sposoby wciąż pomagał mieszkańcom. Jeżeli będzie taka potrzeba, chętnie będę wspierał działania przyszłych władz gminy. Na zawsze pozostaną też przyjaźnie z rolnikami, nauczycielami, sołtysami itd.

O ile zdrowie mi pozwoli, będę kandydował do Rady Powiatu w Łukowie. Chciałbym wykorzystać i przekazywać młodym radnym swoje doświadczenie, ale również wpływać jako radny powiatowy na poprawę życia mieszkańców w sferze ochrony zdrowia, drogownictwa czy oświaty ponadpodstawowej.

Korzystając z okazji, chciałbym za pośrednictwem „Panoramy Lubelskiej” serdecznie podziękować wszystkim, którzy wspomagali mnie w realizacji mojej pracy w ciągu tych minionych 25 lat.

 

zdjęcia: Urząd Gminy Wola Mysłowska



Podziel się
Oceń

Komentarze