czwartek, 28 marca 2024 23:57
Reklama

Majówka po lubelsku

Lubelszczyzna jest już innym województwem niż jeszcze kilka lat temu. Tylko weekend majowy pozostał czasem słonecznego (miejmy nadzieję) wypoczynku z rodziną. A gdyby tak połączyć tradycję z nowoczesnością – weekend majowy na Lubelszczyźnie?
Majówka po lubelsku

Autor: M.C.

W tym roku 3 maja wypada w środę. Przy dobrze zaplanowanym urlopie (biorąc dodatkowo wolne 2 maja) możemy mieć nawet pięć dni wolnego. Dla porównania, w zeszłym roku były to cztery dni.

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się proste: bardzo dobrze, długi weekend, odpoczniemy od ciężkiej pracy, wyśpimy się, nadrobimy rodzinne zaległości. Byle tylko nie padało, bo, nawet jeśli człowiek w domu siedzi, to jakoś tak smutno, gdy za oknem szaro. Schody zaczynają się jednak przy próbach dogadania…

Dużo wolnego, niemało kłopotów

Tata chce posiedzieć w domu, bo na co dzień cały czas tylko praca-szkoła-sklep, a jak się śpi wygodnie w swoim łóżku - to on nawet nie pamięta. Mama z kolei chciałaby spotkać się z przyjaciółmi, którzy zapraszają na grilla, pochwalić się koleżankom nowymi ubraniami, zjeść kolację w drogiej restauracji (no, raz przecież chyba można…). Jeszcze inne plany okazują się mieć dzieci, wykazując, że w obecnych realiach rynku edukacyjnego, a przede wszystkim we własnej szkole, to one na nic nie mają czasu. Wracają zmęczone do domu, odrabiają lekcje i dzień się kończy. A przecież tyle atrakcji do zaliczenia: rowery, basen, wycieczka…

Wydawałoby się, że w najlepszej sytuacji są ci, którzy żyją samotnie, względnie w parze, bo wtedy robią co chcą, dzieci nie zasypują lawiną pomysłów. No, nawet spać można do południa i z domu nie wychodzić!

Rozmarzyliśmy się… Dylematy, rozterki, sprzeczki – przez to każdy musi przejść sam, ale tym, którym się to uda, nasze województwo oferuje mnóstwo atrakcji. Fundusze unijne, projekty, inicjatywy, przedsięwzięcia i ciężka praca nie poszły na marne – Lubelszczyzna dorównuje zachodnim województwom i aspiruje do miana regionu godnego Europy. Infrastruktura, tereny zielone, drogi, budynki… Jest tego coraz więcej i coraz lepsze.

Nawet domatorzy muszą przyznać, iż słońce za oknem i wędrująca szybko do góry rtęć w termometrze zachęcają do wyjścia na dwór. W wielu gminach powstaje coraz więcej chodników. Rodzinne spacery mogą być bardzo ciekawe – zwłaszcza wśród malowniczych terenów. Od lubelskiego Roztocza aż po uzdrowiska, znane miejscowości, szlaków wędrownych jest coraz więcej.

Aktywnie i przyrodniczo...

Zwolennikom dzikich terenów, nieco mrocznych i pobudzających wyobraźnię, można zaproponować tereny bagienne. Na Lubelszczyźnie ich nie brakuje. Każdy centymetr wystawia imponujące świadectwo potędze natury. Słyną z bogatej bagiennej flory, torfowisk i rzadkich gatunków zwierząt – od żółwi błotnych po łosie.

Niestrudzeni wędrowcy wybiorą pewnie wąwozy i lasy. Zmęczymy ciało, ale i wyobraźnia nie będzie próżnowała. Zdumiewające krajobrazy, cisza, potężne drzewa, będące nierzadko kilkusetletnimi pomnikami przyrody… Poleski Park Narodowy, Roztocze, Lasy Janowskie i wiele innych miejsc, które w pewnej części mogą być nawet nieodkryte – nic, tylko odkrywać!

Z każdym krokiem nabiera się pewności, że Lubelszczyzna to niezwykły region. Mamy nieco mniej fabryk i zakładów niż bogatsze części Polski, ale za to więcej terenów zielonych, przyrody, która przyciąga turystów, a nawet potencjalnych inwestorów.

No i znów rozmarzyliśmy się, więc wróćmy do tematu. Jednym ze skojarzeń, jakie nasuwa nam się, gdy myślimy o aktywnym wypoczynku, są wycieczki rowerowe. Jeszcze kilkanaście lat temu w tym temacie możliwości były ograniczone. Trasy rowerowe przebiegały głównie po drogach, na których systematycznie przybywało samochodów. Rodzinna wycieczka nie była zbyt komfortowa i bezpieczna.

Dziś jest inaczej. Fundusze europejskie i inicjatywy samorządów owocują coraz nowszymi trasami rowerowymi, gdzie można wyszaleć się na dwóch kółkach do woli, po drodze delektując się otoczeniem. Nowych dróg przybywa proporcjonalnie do dróg samochodowych i szlaków pieszych - nikt nie będzie czuł się pominięty. Aktywny wypoczynek, w tym właśnie rowerowe wojaże, stają się coraz łatwiejsze. Również możliwości przewiezienia rowerów są o wiele większe i dostępne prawie dla każdego.

Aktywny wypoczynek to nie tylko rowery czy jogging (w mieście to bardzo popularne formy rekreacji) - można zwiedzać region w inny sposób. Niezapomnianych wrażeń dostarczy wycieczka kajakowa albo konna. Są to kolejne znakomite sposoby rodzinnego spędzania czasu, ale również propozycja dla samotnych.

Uzdrowiskowo, zabytkowo, hotelowo...

Samochód jest w dzisiejszych czasach przyjacielem człowieka. Pozwala na komfortową podróż, czasem trzeba postać w korkach, ale co byśmy bez niego zrobili? Na pewno trudniej byłoby dostać się do atrakcyjnych turystycznie miejscowości. Lubimy zwiedzać, jeździć, przemieszczać się. W województwie lubelskim jest mnóstwo do zobaczenia – w weekend majowy warto to nadrobić. Zamki, budynki kultów religijnych, ruiny, muzea… Może w majówkę ruszmy szlakiem historii?

Od lat dużym zainteresowaniem cieszą się miejscowości takie jak Nałęczów czy Kazimierz – w długie weekendy i wakacje zaparkowanie gdzieś auta graniczy z cudem, ale gdy się już uda, to przekonamy się, że warto. Zwiedzajmy, zjedzmy w miłej knajpce, a także korzystajmy z wydarzeń i pokazów, organizowanych przy okazji długich weekendów w popularnych miejscach: rozmaite targi, koncerty, zloty zabytkowych aut – jest w czym wybierać.

Możemy także zaplanować dłuższy wypad, z noclegami. Dynamiczny rozwój naszego województwa owocuje nowymi inwestycjami i budowami. Dzięki temu możemy spędzić noc lub nawet kilka w hotelu, a rano ruszyć na turystyczne podboje. A może pobyt w hotelu, zwłaszcza w takim z wszelkimi udogodnieniami jak basen czy siłownia, spodoba nam się tak bardzo, że nie będziemy mieli ochoty z niego wychodzić? Zawsze można się dogadać - może mama zostanie, a tata ruszy z pociechami na wycieczkę, przekazując im wiedzę o świecie i prowadząc?

Wycieczki, spacery, zwiedzanie, sport, grill z rodziną czy znajomymi albo pobyt w domu z książką lub filmem – możliwości jest bardzo wiele. Jedno jest pewne – majówka na Lubelszczyźnie może być ciekawa. Odkrywajmy nasz region i mówmy o nim całej Polsce, a nawet światu!

 

Tekst i zdjęcia: Michał Ciężak


Zlot zabytkowych samochodów na Zamku Lubelskim, 2016 rok

Zlot zabytkowych samochodów na Zamku Lubelskim, 2016 rok

 Ruiny bychawskiego zamku szlacheckiego z XVI wieku

Ruiny bychawskiego zamku szlacheckiego z XVI wieku


Podziel się
Oceń

Komentarze