czwartek, 28 marca 2024 15:36
Reklama

Województwo Lubelskie partnerem gali KSW 48 - 27 kwietnia 2019 rok

Największa organizacja MMA w Europie po raz pierwszy zawita do Lublina. W sobotę, 27 kwietnia br. w hali Globus odbędzie się KSW 48. Kibice obejrzą osiem walk, m.in. pojedynek o tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej Romana Szymańskiego (11-4, 1 KO, 3 Sub) z Salahdine’em Parnasse (12-0-1, 1 KO, 4 Sub) oraz starcie Łukasza Jurkowskiego (16-11, 4 KO, 6 Sub) ze Stjepanem Bekavačem (19-9, 13 KO, 4 Sub). Partnerem gali jest Województwo Lubelskie.

- To będzie nie lada gratka dla sympatyków sportów walki w naszym regionie. KSW to marka sama w sobie, lider wśród organizacji MMA w Europie oraz jedna
z największych organizacji na świecie. Cieszę się, że w końcu kibice
na Lubelszczyźnie także będą mogli emocjonować się walkami z udziałem najlepszych fighterów. Już dzisiaj zapraszam na wielkie, sportowe emocje.
- mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.

 

Nie jest tajemnicą, że to dzięki wieloletniej znajomości marszałka Stawiarskiego, byłego wiceministra sportu z Martinem Lewandowskim i Maciejem Kawulskim, założycielami i współwłaścicielami KSW, po raz pierwszy w 15-letniej historii tej największej organizacji MMA w Europie, zawody zawitają do Lublina!

 

- Pan Marszałek był kilkakrotnie gościem naszych gal, zna i rozumie
tę dyscyplinę -
mówi Martin Lewandowski. - Lublin już 4-5 krotnie pojawiał się
w różnych rozmowach, ale dopiero teraz trafiliśmy na przychylny grunt - przyznaje współwłaściciel KSW, zapewniając, że kibicie którzy wybiorą się do hali Globus zobaczą walki z udziałem świetnych zawodników, znanych z dużych gal.

W walce wieczoru o tymczasowy pas wagi piórkowej Roman Szymański zmierzy się z Salahdine Parnasse, określanym przez francuską prasę mianem „Kyliana Mbappe francuskiej sceny MMA”, Parnasse jest uważany za jedną
z największych wschodzących gwiazd na Starym Kontynencie. 21-letni mieszkaniec Aubervillers stoczył do tej pory 13 pojedynków i jeszcze nie zaznał goryczy porażki. Reprezentant Trójkolorowych rozpoczął karierę w KSW od wygranej z Łukaszem Rajewskim, a w kolejnych dwóch starciach stanął naprzeciw byłych mistrzów kategorii piórkowej Artura Sowińskiego oraz Marcina Wrzoska i w fenomenalnym stylu wypunktował obu czempionów.

Na tej samej gali, na której Francuz pokonał „Polskiego Zombie”, Roman Szymański po pełnym emocji i zwrotów akcji boju z Danielem Torresem również cieszył się ze zwycięstwa na kartach punktowych. Była to już trzecia wygrana 25-letniego poznaniaka w okrągłej klatce europejskiego lidera mieszanych sztuk walki. Zawodnik Czerwonego Smoka oprócz Brazylijczyka pokonał również Sebastiana Romanowskiego i Denilsona Nevasa. Polak znany jest z bardzo widowiskowego stylu walki, o czym świadczą trzy bonusy przyznane za najlepsze walki wieczoru.

Łukasz Jurkowski to nie tylko najbardziej znany głos polskiego MMA,
ale i legenda sportów walki nad Wisłą. Kariera warszawianina zaczęła się
od zwycięstwa na pierwszej gali KSW ponad 15 lat temu. Na KSW 15 po starciu
z Tonim Valtonenem Jurkowski zdecydował się zawiesić rękawice na kołku i skupić się na pracy komentatora. Zawodnik Berkut WCA Fight team powrócił do startów
na historycznej gali KSW 39: Colosseum, gdzie stoczył niezwykle zacięty i wygrany bój z byłym mistrzem, Rameau Thierrym Sokoudjou. Jurkowski i Stjepan Bekavač spotkali się po raz pierwszy w grudniu 2005 roku na gali Ultimate Nokaut 3 w chorwackiej Rijece. Popularny „Stipe” stanął naprzeciw bardziej doświadczonego Polaka i pokonał go przez nokaut techniczny w drugiej odsłonie. Od tamtej pory zawodnik Opatija Fight Club z powodzeniem kontynuował karierę i dorobił się imponującego bilansu 19 wygranych starć. Bekavač znany jest przede wszystkim z bardzo agresywnego stylu, mocnego uderzenia i niebezpiecznych kopnięć. Na 28. stoczonych pojedynków tylko dwa razy Chorwat musiał czekać na decyzję sędziów, a sam może pochwalić się 13. nokautami i 4. poddaniami.

W kolejnym pojedynku dojdzie do starcia dwóch czołowych zawodników wagi lekkiej Gracjana Szadzińskiego (8-2, 6 KO) i Mariana Ziółkowskiego (20-7-1, 5 KO, 12 Sub). Po przegranej, ale bardzo wyrównanej walce z Kamilem Szymuszowskim, którą wziął w ramach zastępstwa, „Czołg ze Stargardu” rozpoczął widowiskową drogę na szczyty rankingów kategorii lekkiej. Po znokautowaniu Leonida Smirnova na gali Babilon MMA, 29-latek powrócił do klatki KSW i w ostatniej sekundzie pierwszej rundy posłał na deski Macieja Kazieczkę na KSW 41. Podczas KSW 44 Szadziński dołożył kolejny nokaut, już szósty w karierze, kiedy to potężnym uderzeniem wyłączył światło Paulowi Redmondowi. Marian Ziółkowski jest specjalistą od trudnych wyzwań. Warszawianin w pierwszej walce dla KSW wskoczył w miejsce kontuzjowanego Marcina Wrzoska i stanął naprzeciw byłego mistrza Klebera Koike Erbsta. W kolejnym pojedynku nie było łatwiej, ponieważ „Golden Boy” skrzyżował rękawice z byłym pretendentem do pasa Grzegorzem Szulakowskim. 28-latek pokazał jednak, że jego miejsce jest w czołówce i zupełnie zdominował nieprzewidywalnego „Szuliego”.

Efektownie walczący Filip Wolański (11-3, 3 KO, 2 Sub) przywita w klatce w hali Globus debiutującego w największej organizacji MMA w Europie Filipa Pejicia (13-2-2, 8 KO, 3 Sub). Krakowianin wygrał 10 z ostatnich 12 pojedynków, a jedyne porażki odniósł po bardzo wyrównanych walkach z Danielem Torresem i Marcinem Wrzoskiem. W pozostałych pojedynkach dla KSW „Wolan” wypunktował twardego Brazylijczyka Denilsona Nevesa oraz łódzkiego specjalistę od parteru, Bartłomieja Koperę. Filip Pejić to jeden z najlepszych zawodników wagi piórkowej na Bałkanach. 26-latek z Zagrzebia ma na koncie występ dla UFC oraz tytuł mistrzowski chorwackiej organizacji Final Fight Championship. Uznany „uderzacz” do tej pory stoczył 17 pojedynków i tylko trzykrotnie musiał zdać się na decyzję sędziów.

Wrocławianin Michał Michalski (6-4, 2 KO, 1 Sub) zmierzy się z innym fighterem z Bałkanów Milošem Janičiciem (11-2, 6 KO, 5 Sub). Reprezentant Rio Grappling zadebiutował w KSW w kwietniu 2018 roku na gali nr 43. Po świetnych dwóch rundach w wykonaniu 29-latka, David Zawada niespodziewanie odwrócił losy pojedynku
i „udusił” Michalskiego duszeniem zza pleców. Na KSW 48 w Lublinie Michalski będzie chciał zanotować pierwszą wygraną w okrągłej klatce. Miloš Janičić podczas kwietniowego wydarzenia zadebiutuje w największej organizacji MMA w Europie. Zawodnik z Czarnogóry ma na koncie serię, aż 10 wygranych i wszystkie te starcia kończył przed czasem.

Niepokonany zawodnik kategorii średniej, Cezary Kęsik (8-0, 6 KO, 1 Sub) zadebiutuje w KSW przed własną publicznością. Rywalem „Lubelskiego Czołgu” w hali Globus będzie bardziej doświadczony Jakub Kamieniarz (7-5, 1 KO, 4 Sub). Świetnie zapowiadający się Cezary Kęsik wygrał do tej pory wszystkie zawodowe starcia, które stoczył od momentu rozpoczęcia kariery w styczniu 2015 roku. 28-latek rozpoczął zwycięski marsz od wygranej przez nokaut i w kolejnych pojedynkach pokazał,
że to będzie jego znak rozpoznawczy. Jakub Kamieniarz może także pochwalić się imponującą serią w ostatnich pojedynkach. Trenujący w Poznaniu 24-latek trzy walki zakończył przez różnego typu poddania i dzięki temu utorował sobie drogę do klatki KSW.

Mistrz organizacji TFL, Hubert Szymajda (8-2, 1 KO, 4 Sub), oraz niepokonany Rosjanin, Shamil Musaev (12-0, 6 KO, 2 Sub) staną naprzeciw siebie w jednym
z pojedynków, które otworzą galę KSW 48. Szymajda zanotował serię 5 wygranych
w ostatnich 6 starciach, a jedyną porażkę poniósł na skutek niefortunnego nielegalnego kopnięcia. Reprezentant klubu Dziki Wschód Biała Podlaska specjalizuje się w walce na chwyty, o czym świadczą 4 wygrane przed czasem przez duszenia zza pleców. Niepokonany Shamil Musaev ma na koncie imponującą passę 12 wygranych starć, które toczył w Rosji i na Białorusi, między innymi dla cenionej organizacji M-1 Global. Urodzony w podmoskiewskim mieście Mytiszczi zawodnik wszystkie z ostatnich 6 walk zakończył przed czasem, aż 5 w pierwszej odsłonie.

Podczas lubelskiej gali kibice zobaczą także pojedynek w kategorii koguciej Sebastiana Przybysza (4-2, 2 KO, 1 Sub) z mistrzem rumuńskiej organizacji RXF
i mołdawskiej Eagles FC, Bogdanem Barbu (15-9, 8 KO, 3 Sub). 25-latek z Gdańska zaczął swoją przygodę z KSW przed rokiem w trójmiejskiej ERGO ARENIE, gdzie widowiskowo znokautował Dawida Gralkę już w drugiej minucie pojedynku. Reprezentant Mighty Bulls Gdynia wszedł po raz kolejny do klatki pod koniec 2018 roku i zmierzył się z niezwykle wymagającym Antunem Raciciem. Bardziej doświadczony Chorwat wypunktował Przybysza na pełnym dystansie. Bogdan Barbu zadebiutuje w KSW na lubelskiej gali. Zawodnik z Rumunii jest klasyfikowany
na czołowych miejscach rankingów kategorii koguciej w swoim kraju i na całych Bałkanach. 30-latek zwyciężył osiem z ostatnich dziesięciu pojedynków i zdobył dwa pasy mistrzowskie. W maju sięgnął po tytuł organizacji Eagles FC, kiedy to poddał gilotyną w piątej rundzie Mikhaila Sirbu, a w październiku wypunktował Ioana Vranceanu i obronił wcześniej zdobyty tytuł RXF. Barbu znany jest przede wszystkim z siły, która drzemie w jego dłoniach. Rumun w trwającej 6 lat karierze posyłał na deski aż 8 rywali.

Ostatnie bilety na kwietniową galę KSW 48 są dostępne na eBilet.pl.

Karta walk KSW 48:

Walka o tymczasowy pas wagi piórkowej

65,8 kg/145 lb: Roman Szymański (11-4) vs. Salahdine Parnasse (12-0-1)

Karta główna:

93 kg/205 lb: Łukasz Jurkowski (16-11) vs. Stjepan Bekavac (19-9)

70,3 kg/155 lb: Gracjan Szadziński (8-2) vs. Marian Ziółkowski (20-7-1)

65,8 kg/145 lb: Filip Wolański (11-3) vs. Filip Pejić (13-2-2)

77,1 kg/170 lb: Michał Michalski (6-4) vs. Miloš Janičić (11-2)

83,9 kg/185 lb: Cezary Kęsik (8-0) vs. Jakub Kamieniarz (7-5)

70,3 kg/155 lb: Hubert Szymajda (8-2) vs. Shamil Musaev (12-0)

61,2 kg/135 lb: Sebastian Przybysz (4-2) vs. Bogdan Barbu (15-9)

 


Podziel się
Oceń

Komentarze