piątek, 29 marca 2024 11:22
Reklama

G. Verheugen: Polska nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału w UE

Duże kraje członkowskie nie wykorzystują w pełni swojego potencjału wpływania na rozwój Unii Europejskiej – uważa Günter Verheugen, były komisarz ds. rozszerzenia UE. Włochom i Hiszpanom przeszkadzają w tym trudności gospodarcze, Brytyjczykom, Francuzom i Niemcom – sytuacja polityczna. W Polsce wpływa na to brak zainteresowania ze strony polityków. Günter ocenia, że Europa musi zmierzać do dalszej ściślejszej integracji, żeby skutecznie konkurować w czasach zglobalizowanej gospodarki i mieć silny głos na arenie międzynarodowej.
G. Verheugen: Polska nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału w UE

Autor: pixabay.com

Polska jest jednym z największych państw członkowskich Unii Europejskiej. Jednak patrząc na większe kraje wspólnoty, okaże się że żaden z nich – z różnych powodów – nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału. W przypadku Włoch i Hiszpanii powodem są trudności gospodarcze, w Wielkiej Brytanii – nadchodzący brexit, we Francji – słaba pozycja prezydenta, a w Niemczech – niepewna przyszłość rządu. W przypadku Polski, moim zdaniem, problemem jest zwyczajny brak zainteresowania tworzeniem polityki na szczeblu europejskim – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Günter Verheugen, były komisarz ds. rozszerzenia UE.

Jak ocenia, Polska jest w najdogodniejszej sytuacji do tego, żeby wywierać realny wpływ na kształt europejskiej polityki. Nie jest to jednak priorytet polskich władz, które nie wykorzystują tego potencjału.

Wciąż mam jednak nadzieję, że polski rząd obierze inny kierunek i stanie się aktywnym, dynamicznym i pozytywnym partnerem i liderem Unii Europejskiej – mówi Günter Verheugen.

Były komisarz ds. rozszerzenia UE ocenia, że kraje Wspólnoty mają dziś do pokonania trzy kluczowe problemy. Pierwszy z nich dotyczy braku odpowiedniego przywództwa, drugi – braku spójności, a trzeci – braku dalekosiężnej strategii.

Szczególnie jeśli spojrzymy na stojące przed nami przyszłe wyzwania, potrzebujemy czegoś, co nazywam strategiczną autonomią. Oznacza to, że my, Europejczycy, powinniśmy na równych prawach brać udział w procesach decyzyjnych na szczeblu ogólnoświatowym – mówi Günter Verheugen.

Jak podkreśla, Unia Europejska zdążyła już osiągnąć wysoki poziom integracji, którego brakuje w innych regionach świata. Tę ideę wspólnoty należy wzmacniać, bo europejskie państwa narodowe samodzielnie nie są w stanie konkurować w ramach zglobalizowanej gospodarki jutra – ani w aspekcie ekonomicznym, ani politycznym. Powinny więc łączyć siły i – co ważniejsze – zadać sobie pytanie o kształt przyszłej europejskiej polityki.

Czy chcielibyśmy zachować naszą demokrację liberalną, praworządność, niepodległość? Jeśli nam na tym zależy, to nie możemy pozwalać, aby inni decydowali o tym, co dzieje się w Europie. Potrzebne jest partnerstwo oparte na równych prawach, które obejmie swoim zasięgiem cały świat – mówi Günter Verheugen.

Polityk wskazuje, że globalizacja przyczyniła się do powstania ogromnych nierówności społecznych i problemów, których nie da się rozwiązać na szczeblu krajowym. Jedynym sposobem na osiągnięcie równowagi, która zagwarantuje pokojową przyszłość, jest koordynacja działań na poziomie globalnym i ogólnoświatowe partnerstwo.

Tutaj przechodzimy do drugiego pytania o rolę Europy. Kto, jeśli nie Europa, może dawać przykład w tym zakresie? – mówi Günter Verheugen.

Wyzwaniem dla integracji europejskiej będzie niewątpliwie brexit. Zdaniem byłego komisarza ds. rozszerzenia UE Europę czeka czarny, „twardy” wariant wystąpienia Wielkiej Brytanii z unijnych struktur, co osłabi obie strony nie tylko gospodarczo, ale także politycznie, podważając pozycję UE na arenie międzynarodowej.

W tej sytuacji nie ma zwycięzców i przegranych, są sami przegrani. Nie chodzi wyłącznie o daleko idące skutki gospodarcze i to, w jaki sposób cała ta sytuacja uderzy w obywateli, ale też o wiarygodność europejskich dążeń do bycia szanowanym, globalnym partnerem. Tracimy kraj o największych wpływach zagranicznych i największym doświadczeniu na arenie międzynarodowej. To dla nas ogromny cios – mówi Günter Verheugen.


Podziel się
Oceń

Komentarze