Aspartam to słodzik, który został odkryty przez przypadek. Jego wynalazcą jest naukowiec James Chlatter. Ten chemik podczas poszukiwania leku na wrzody żołądka odkrył nową substancję słodzącą. Okazało się, że produkt ten jest 200-krotnie słodszy od cukru i jest bardzo mało kaloryczny. To spotkało się z dużym zainteresowaniem branży spożywczej, która zaczęła używać słodzika jako substytutu sacharozy. Do osłodzenia tej samej ilości produktu wystarczyła dużo mniejsza porcja aspartamu. Ze względu na swoje właściwości produkty z nim w składzie chętnie kupują osoby, które pragną zrzucić wagę. Jak w takim razie wpływa na nas aspartam?
Czy aspartam można przedawkować?
Zwykle takie pytania należy doprecyzować, bo przedawkować można nawet spożycie wody. W domyśle zastanawiamy się, jaka jest bezpieczna dawka tej substancji, którą można przyjąć. Na podstawie badań określono, że bezpieczna dzienna dawka dla człowieka to 40 mg/kg masy ciała. Oznacza to, że osoba ważąca 70kg w ciągu dnia może przyjąć do 3g słodzika.
W celu wprowadzenia takiej ilości aspartamu do organizmu musimy bardzo się postarać. Musielibyśmy wypić od 12 do 30 litrów napojów słodzonych tym preparatem. Warto podkreślić, że większość z nas ma problem z wypiciem rekomendowanych 3 litrów wody na dobę. Taka ogromna ilość płynów byłaby niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Nie tyle ze względu na aspartam ile litraż wypitych płynów.
Czy aspartam jesz szkodliwy?
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) rekomenduje, aby dzienne spożycie nie przekroczyło wspomnianej już wartości 40mg/kg masy ciała. W związku z tym jako organ kontrolujący na terenie EU wydał zgodę na używanie słodzika w produktach spożywczych. Dziś aspartam spotkać można w konserwach rybnych, galaretkach, napojach owocowych, słodyczach czy piwach smakowych.
Dopuszczenie aspartamu do spożycia nastąpiło po weryfikacji przeszło 600 badań. Żadne z nich nie potwierdziło szkodliwości słodzika. Więcej interesujących informacji na ten temat znaleźć można na aspartam badania.
Czy aspartam jest rakotwórczy?
Zespół, który pracował dla European Ramazzini Foundation (ERF) na podstawie badań na szczurach, stwierdził, że aspartam jest rakotwórczy. W związku z taką informacją Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności wziął pod lupę wyniki. Okazało się, że ERF popełnił wiele błędów metodologicznych podczas badania.
Dane dotyczące wykorzystywanych zwierząt nie były pełne, a takie informacje jak dieta czy masa ciała są bardzo istotne. Zwierzętom podawano zbyt duże dawki aspartamu, niemożliwe do osiągnięcia w warunkach naturalnych. Sam proces był niezgodny z zasadami przeprowadzania badań dotyczących substancji rakotwórczych.
Warto dodać, że w związku z wynikami testów podanymi przez ERF, sprawą zainteresowała się Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA). Jednak nie otrzymali oni kompletnych danych umożliwiających wnikliwą analizę przypadku. Po głębszym zastanowieniu podjęto decyzję, że nie ma podstaw do uznania aspartamu za substancję rakotwórczą.
Najpoważniejsze zarzuty względem aspratamu zostały obalone. ERF jako instytucja badająca nie dopełniła wszelkich formalności i jak się okazuje, nie była zbyt rzetelna w swoim eksperymencie. Inne niezależne obserwacje udowadniają, że spożycie aspartamu w rekomendowanych dawkach nie ma negatywnego wpływy na nasze zdrowie.