czwartek, 28 marca 2024 11:02
Reklama

Włodawscy rzemieślnicy świętują 95-lecie i 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę

Rozmowa z prezesem Józefem Kędzierawskim i wiceprezesem Józefem Steciem z zarządu Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości we Włodawie
Włodawscy rzemieślnicy świętują 95-lecie i 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę

Z tradycją sięgającą lat międzywojennych i etosem pracy od stuleci towarzyszącym kolejnym pokoleniom rzemieślników pewnie wkroczyli w dwudziesty pierwszy wiek, wnosząc wielki wkład w gospodarcze, ale także społeczne i kulturalne życie regionu. We wrześniu Cech Rzemiosł i Przedsiębiorczości we Włodawie będzie świętował 95-lecie swojego istnienia.


Jak udało się Państwu w 2003 roku przezwyciężyć trudności i odbudować cech po kryzysie, jaki dotknął organizacje rzemieślnicze w latach 90. ubiegłego wieku?
 

Józef Kędzierawski: W latach 80., kiedy rozpoczynałem prowadzenie działalności gospodarczej, przynależność do cechów była obowiązkowa. Po 1989 r. i zniesieniu tego obowiązku cechy zaczęły upadać; z naszym stało się podobnie. W tym trudnym czasie postanowiłem coś zrobić. Wraz z kilkunastoma przedsiębiorcami reaktywowaliśmy stowarzyszenie Cech Rzemiosł Różnych. W porozumieniu z burmistrzem Włodawy przyjęto optymalne rozwiązanie dotyczące sprzedaży zaniedbanej nieruchomość będącej dawną siedzibą cechu. Z uzyskanych środków spłacono zadłużenie, a pozostałe środki i składki członkowskie pozwoliły na zakup lokalu, w którym wcześniej mieściło się Stronnictwo Demokratyczne. To stało się zaczątkiem czegoś nowego (choć, jak pokazują posiadane materiały archiwalne, wróciliśmy na stare miejsce, gdzie w ubiegłym wieku była siedziba cechu).
 

Wkrótce okazało się, że w nowej rzeczywistości potrzeba doszkolonych pracowników wielu branż. Z udziałem środków unijnych i własnych zorganizowaliśmy bardzo dużo kursów kończących się uzyskaniem dyplomu czeladnika lub mistrza. Absolwenci naszych kursów zdobywali pracę, przedsiębiorcy zyskiwali kompetentnych pracowników, a nasz cech ugruntował swoją pozycję wiodącego, poważnego stowarzyszenia i partnera w relacjach m.in. z samorządem lokalnym. Współpracujemy również z Powiatowym Urzędem Pracy i lokalnymi szkołami, których uczniowie odbywają praktyki lub naukę zawodu w ramach szkolenia dualnego w zrzeszonych w cechu zakładach. Liczba członków, choć nie tak duża, jak przed 1989 rokiem (wtedy było ich nawet ponad 300), z czasem zaczęła wzrastać i od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie około stu.
 

Józef Steć: Trzeba wziąć pod uwagę, że region włodawski, tak jak cała Lubelszczyzna, jest raczej słabo rozwinięty gospodarczo, więc myślę, że to optymalny poziom. Zwłaszcza że w naszym zabieganym świecie przedsiębiorcy często po prostu nie mają czasu na działalność społeczną.
 

J.K.: To prawda. Dlatego tym bardziej należy docenić pracę i zaangażowanie wszystkich członków zarządu, bez których ten sukces nie byłby możliwy.


 

Jakie firmy należą do cechu?
 

J.K.: W naszym regionie nie ma wielu dużych firm, ale w cechu zrzeszonych jest kilka przedsiębiorstw zatrudniających około setki pracowników. Pozostałe przedsiębiorstwa to firmy rodzinne i małe spółki zatrudniające do 20 osób. Jeśli chodzi o profil działalności, to przeważa branża budowlana: budownictwo ogólne, wyposażenie mieszkań, wystrój, firmy sanitarne, elektryczne, gazownicze... Są też przedsiębiorstwa zajmujące się mechaniką pojazdową, firmy o profilu turystyczno-gastronomicznym (np. obsługujące turystów nad jeziorem Białym), fryzjerzy, kilka zakładów stolarskich...


 

Jakie korzyści (oprócz dobrze wyszkolonych pracowników) płyną z przynależności do cechu?
 

JK: Jako wiodący, a właściwie jedyny samorząd zawodowy w naszym regionie, jesteśmy ważnym partnerem dla jednostek samorządu lokalnego wszystkich szczebli. Mamy przedstawicieli w Radzie Biznesu przy Burmistrzu Miasta Włodawy i Powiatowej Radzie Rynku Pracy funkcjonującej w Starostwie Powiatowym, gdzie poruszamy zagadnienia dotyczące problemów, jakie dotykają przedsiębiorców, ale także regionu – mieszkając i pracując na tym terenie bardzo dobrze je znamy; przedstawiamy też propozycje dotyczące budżetu.
 

Organizujemy lub uczestniczymy w ważnych wydarzeniach w regionie, jak organizowane przez Powiat Dni Dobrosąsiedztwa, których częścią są konferencje z udziałem przedsiębiorców z Polski, Ukrainy i ostatnio także Białorusi. To też świetna okazja do nawiązania kontaktów i wzajemnej współpracy. Przy okazji takich wydarzeń przedstawiciele ważnych dla lokalnego rynku firm mogą także poczuć się docenieni – jak zrzeszeni w naszym cechu przedsiębiorcy, którzy w kwietniu tego roku podczas Włodawskich Spotkań Biznesowych otrzymali odznaczenia „Zasłużony dla Województwa Lubelskiego” i Nagrody Gospodarcze Starosty Włodawskiego.
 

Myślę, że duże znaczenie ma również integracyjna funkcja cechu. Organizujemy wiele takich wydarzeń: spotkania opłatkowe, święta patronalne czy rodzinne plenerowe spotkania integracyjne. Uczestniczymy też w wielu lokalnych wydarzeniach, imprezach charytatywnych, uroczystościach patriotyczno-religijnych... Nie bez kozery na naszym historycznym sztandarze widnieje napis: „Związek Rzemieślników Chrześcijan”.
 

J.S.: Prezes wspomniał o praktycznych zaletach przynależności do cechu, natomiast mnie szczególnie inspirują korzyści niematerialne. Przynależność do wiodącej organizacji przedsiębiorców pozwala mieć znaczący wpływ na kształtowanie życia gospodarczego regionu, ale również buduje relacje, zarówno między przedsiębiorcami, jak i relacje przedsiębiorca – społeczeństwo. To bardzo ważne, bo po latach komunizmu przedsiębiorcy wciąż często są postrzegani w społeczeństwie jako ci przysłowiowi „prywaciarze” – wyzyskiwacze, którzy swoje „wielkie pieniądze” zarabiają niekoniecznie uczciwie. Dzięki organizowanym przez cech uroczystościom, spotkaniom integracyjnym czy innym akcjom przyczyniamy się do zmiany tego krzywdzącego wizerunku. Budowanie relacji polega również na tym, że zrzeszeni w cechu przedsiębiorcy z tej samej branży nie walczą ze sobą – bo walka wyniszcza – lecz rywalizują w sposób godny polskiego rzemieślnika, czyli zgodny z dawnymi zasadami etyki w biznesie. To niezbyt popularne dziś pojęcie, ale my do niego chętnie wracamy.


 

Rzemieślnik – to brzmi dumnie i przyjaźnie?
 

J.S.: Oczywiście! Przecież jako lokalni przedsiębiorcy pracujemy na rzecz dobrobytu całej lokalnej społeczności, zatrudniając „sąsiadów” czy promując „zakupy u swoich”. Lokalny patriotyzm gospodarczy jest niejako mottem przewodnim działania naszego stowarzyszenia. To się opłaca wszystkim i cieszę się, że również nasi samorządowcy zrozumieli już, że wspieranie lokalnego przedsiębiorcy przynosi także realne dochody do budżetu.
 

Rzemieślnik często kojarzy się archaicznie, ale dzisiejszy rzemieślnik swoje dzieła wykonuje często przy pomocy najnowocześniejszych aplikacji i narzędzi. Rzemiosło to dobra robota, a przy tym pasja i zamiłowanie. Dumni jesteśmy z naszego sztandaru, a wyhaftowana na nim dewiza: „Bóg, Honor, Ojczyzna” jest naszą myślą przewodnią w codziennym działaniu. Jesteśmy stowarzyszeniem o charakterze chrześcijańskim, dziedzictwo naszych ojców i dziadków oraz wartości narodowe są dla nas bardzo ważne i chcemy je zaszczepić także młodym ludziom. Również decyzję o przyjęciu nowych członków podejmujemy w oparciu o te wartości. Można więc powiedzieć, że jesteśmy stowarzyszeniem „elitarnym”, a przynależność do naszego cechu to swego rodzaju certyfikat jakości.


 

Jakie atrakcje zaplanowali Państwo na obchody 95-lecia?
 

J.K.: Główne uroczystości odbędą się w Miejskiej Bibliotece Publicznej we Włodawie. Zapewne dużą atrakcją będzie wystawa, której inicjatorem i twórcą jest dr Marek Bem, historyk i były dyrektor Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego. Wystawa znakomicie oddaje zarówno historię, jak i współczesność cechu. Będą jej towarzyszyć występy lokalnych artystów, m.in. znakomitej poetki Kazimiery Pawluk. W repertuarze znajdą się oczywiście utwory o treści patriotycznej i rzemieślniczej.
 

Obchody 95-lecia będą też okazją, żeby uhonorować najbardziej zasłużonych przedstawicieli cechu odznaczeniami państwowymi i resortowymi.
 

J.S.: Może nie zdradzajmy wszystkich niespodzianek. Jest to impreza o charakterze otwartym, na którą zapraszamy całą lokalną społeczność, bo chcemy również przy tej okazji promować dobrą przedsiębiorczość wśród naszych współmieszkańców i lokalnych włodarzy. Mamy też nadzieję, że nasze 95-lecie połączone ze stuleciem odzyskania niepodległości przez Polskę przypomni wszystkim, ze to dobre, solidne rzemiosło odbudowało nasz kraj.

 

rozmawiała Joanna Gierak
na zdjęciu głównym: Józef Kędzierawski i Józef Steć podczas obchodów 90-lecia Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości we Włodawie w 2013 r. fot.: Twoje Radio Włodawa
zdjęcia: archiwum Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości we Włodawie


Włodawskie Spotkania Biznesowe 2018 – Józef Kędzierawski wśród „Zasłużonych dla Województwa Lubelskiego”; fot.: Waldemar Zakrzewski

Organizowane przez cech wydarzenia oraz jego udział w lokalnych uroczystościach przypominają, że to rzemiosło odbudowało niepodległą Polskę


Podziel się
Oceń

Komentarze