czwartek, 28 marca 2024 16:29
Reklama

Myślimy o przyszłości kopalni i jej pracowników

Rozmowa z Arturem Wasilem, prezesem spółki Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.
Myślimy o przyszłości kopalni i jej pracowników

Autor: LW Bogdanka

Panie Prezesie, jednym z kluczowych punktów w strategii Bogdanki jest ścisła współpraca i realizacja synergii w ramach obszaru wydobywczo-wytwórczego Kozienice – Bogdanka – Połaniec. Na czym polega ów efekt synergii?

Od 2015 roku, kiedy to 66 procent udziałów Bogdanki kupiła kontrolowana przez Skarb Państwa Enea, jesteśmy częścią większej grupy energetycznej. Wydłużony łańcuch wartości daje przestrzeń do licznych synergii. W ramach umów długoterminowych dostarczamy wyprodukowany przez nas węgiel do należących do Enei elektrowni w Kozienicach i Połańcu, które są naszymi klientami od bardzo dawna – zaopatrywaliśmy je w surowiec długo przed tym, jak Enea kupiła pakiet akcji Bogdanki, a później kupiła w całości Elektrownię w Połańcu od Engie Energia Polska. Obie elektrownie, teraz już w jednej Grupie, są korzystnie zlokalizowane, co daje nam przewagę logistyczną względem kopalń ze Śląska. Co ważne, transakcje realizowane są w oparciu o rynkowe warunki cenowe, a Grupa Enea planuje rozwijać swoje moce produkcyjne. Mamy zapewniony zbyt surowca nawet w perspektywie dwudziestu lat. Jest to szczególnie ważne w okresach dekoniunktury w branży, gdy rynek boryka się z nadpodażą węgla. Z drugiej strony Enea ma pewność dostaw surowca w długim okresie. Odbiorcy węgla z Grupy Enea odpowiadali za blisko 80 procent przychodów Bogdanki w 2017 roku. Popyt na energię elektryczną będzie według prognoz rynkowych dalej rósł. Nie spodziewamy się istotnej zmiany udziału węgla w strukturze produkcji energii. Dlatego z optymizmem patrzymy w przyszłość.

Korzyści z tak bliskiej współpracy z innymi przedsiębiorstwami Grupy Enea jest oczywiście więcej. Razem łatwiej jest przetrwać np. okres aktualnych remontów szlaków kolejowych, czy wahania związane z sezonowością sprzedaży węgla.

 

Jaki może być poziom produkcji węgla w 2018 roku?

Planujemy tegoroczne wydobycie na poziomie nie mniejszym niż 9 mln ton. Utrzymujemy tym samym wcześniejsze założenia zapisane w strategii grupy do roku 2025. Zakłada ona produkcję węgla na poziomie około 9 mln ton w latach 2017-2020, 9,3 mln ton w latach 2021-2025 i 9,1 mln ton w latach 2026-2030. Oczywiście możemy sobie wyobrazić sytuację, w której zdecydujemy się na modyfikację założeń produkcyjnych, jeśli w kraju będzie się utrzymywało wysokie zapotrzebowanie na surowiec. Póki co jest jednak za wcześnie, by o tym przesądzać.

 

Czy Bogdanka sprzedaje węgiel wyłącznie w kraju?

Koncentrujemy się na sprzedaży węgla na terenie Polski. Szczególnie teraz, gdy na rynku krajowym brakuje surowca, szukanie nabywców za granicą nie miałoby sensu, choć oczywiście wszystko jest kwestią ceny. Ze względów logistycznych najkorzystniejsze wydają się jednak obecnie transakcje krajowe. W ubiegłym roku skala eksportu była niewielka, stanowił on zaledwie 1,4 proc. całości przychodów. Realizowaliśmy wówczas sprzedaż przede wszystkim na Ukrainę. Rozwój eksportu rozpatrujemy, póki co, wyłącznie jako opcję na przyszłość.

 

Jakie są rokroczne wydatki inwestycyjne Bogdanki? Ile lubelska kopalnia zamierza zainwestować w tym roku?

W 2017 roku wydaliśmy na inwestycje 373,4 mln zł. W tym roku będzie to mniej niż 490 mln zł. Czeka nas budowa nowych wyrobisk i modernizacja istniejących. Musimy tez pamiętać o wydatkach na utrzymanie parku maszynowego. Planujemy też mniejsze wydatki w innych obszarach, jak teleinformatyka czy pozyskiwanie nowych koncesji. W ubiegłym roku wydrążyliśmy około 30 km korytarzy, co oznaczało wzrost rok do roku o 20 proc. Plan na bieżący rok zakłada co najmniej powtórzenie tego wyniku. Prace idą na razie w bardzo dobrym tempie. Na niektórych odcinkach istotnie wyprzedzamy założony harmonogram. Myślę tu o polu Stefanów, gdzie drążymy zdecydowanie szybciej niż zakładaliśmy chodnik podścianowy. Przyspieszenie było możliwe dzięki wprowadzeniu nowatorskich rozwiązań technicznych, ale też dzięki doświadczeniu załogi, która pracuje na tym odcinku. Docelowa długość chodnika ma wynieść około 7240 metrów. Warto zaznaczyć, że będzie to najdłuższy wybieg w historii Bogdanki i jeden z najdłuższych na świecie. Patrząc szerzej, w perspektywie czasowej objętej strategią, Bogdanka do 2025 roku planuje wydatki inwestycyjne dla obszaru wydobywczego na poziomie około 4 mld zł. Przy czym kwota ta uwzględnia jedynie wstępne prace nad projektem Ostrów. Inwestycja w to złoże będzie strategicznym celem grupy w perspektywie dziesięciu lat, kiedy to na dobre ruszą prace związane z jego rozbudową.

 

Jak wygląda harmonogram prac w Ostrowie Lubelskim?

Koncesję na wydobycie węgla ze złoża Ostrów otrzymaliśmy pod koniec 2017 roku. Szacujemy, że znajduje się tam około 172 mln ton zasobów operatywnych. To z punktu widzenia inwestycyjnego duży projekt. Docelowo pochłonie on, według wstępnych ocen, 1,2-1,3 mld zł. Inwestycja jest potrzebna. W wyniku uzyskania koncesji zasoby Bogdanki praktycznie się podwoiły, przedłużając żywotność kopalni do około pięćdziesięciu lat. Zapotrzebowanie na węgiel rośnie, coraz większe jest zużycie energii elektrycznej. Nic nie wskazuje na to, by węgiel został wyeliminowany z energetyki. Prowadzimy już prace zmierzające do uruchomienia wydobycia na polu Ostrów. Nie oznacza to jednak, że na złożu w najbliższym czasie pojawią się szyby. W tym roku wydatki inwestycyjne na ten projekt będą niewielkie. W pierwszym etapie eksploatacja będzie prowadzona w oparciu o istniejącą infrastrukturę podziemną. Wydobycie ruszy w 2020 r., wtedy uruchomiona zostanie pierwsza ściana. Z kolei udostępnienie pionowe złoża i budowa niezbędnych obiektów infrastruktury technicznej zaplanowane zostało na okres po 2025 r. Dojście do docelowych poziomów wydobycia ze złoża Ostrów wstępnie zakładamy po 2030 roku.

 

Bogdanka zapowiadała, że chce w tym roku zwiększać zatrudnienie. Jaka może być docelowa liczebność załogi?

Po pierwszym kwartale 2018 r. w naszej grupie kapitałowej (kopalnia oraz spółki-córki) zatrudnionych było 5272 pracowników. W porównaniu z końcem 2017 r. zatrudnienie wzrosło o 39 etatów. Nasze plany zakładają, że liczba pracowników w całym 2018 r. zwiększy się o 260 osób. W kolejnych latach nie planujemy już wzrostu zatrudnienia, jedynie zastępowanie osób odchodzących z firmy. Z myślą o długofalowym rozwoju wdrożyliśmy w zeszłym roku strategię rozwoju kadr, zakładającą zacieśnienie współpracy ze szkołami o profilu techniczno-górniczym z okolic Bogdanki i kontynuację współpracy z najważniejszymi górniczymi ośrodkami naukowymi w Polsce. To umożliwi nam pozyskiwanie do pracy najlepszych absolwentów tych szkół. Naszą obecną pozycję zawdzięczamy głównie wysokim kompetencjom załogi. Chcemy utrzymać wysoki poziom kadr w Bogdance poprzez rozwój osób już zatrudnionych i pozyskiwanie młodych, dobrze rokujących pracowników. Zależy nam na utrzymaniu płynności przekazywania wiedzy i sukcesji kluczowych stanowisk w firmie.

 

Jakie są plany spółki na najbliższe lata?

Chcemy w dalszym ciągu zwiększać nasz potencjał produkcyjny. Poza wspomnianymi już planami uruchomienia wydobycia na polu Ostrów zamierzamy rozszerzyć zasoby Bogdanki o około 33 mln ton. Niezależnie od tego złożyliśmy wniosek o koncesję wydobywczą na złoże „K6-K7”, które graniczy bezpośrednio z eksploatowanym przez Bogdankę obszarem Puchaczów V. Skrajne ściany będącego częścią tego obszaru pola Stefanów znajdują się zaledwie 500-600 metrów od „K6-K7”. Eksploatacja tego terenu byłaby więc jak najbardziej zasadna. W pierwszej fazie, obejmującej okres do 2046 roku, chcielibyśmy zagospodarować połowę zasobów, czyli 66 mln ton, bo tyle węgla bylibyśmy w stanie wybrać z koncesji w oparciu o istniejącą infrastrukturę, bez budowy nowych szybów. To gwarantowałoby przedłużenie żywotności kopalni o około dziewięć lat. W dalszej kolejności chcielibyśmy wystąpić o przedłużenie tej koncesji, co pozwoliłoby nam zwiększyć poziom zasobów o kolejne 60-70 mln ton. Myślimy o przyszłości Bogdanki, a tym samym jej pracowników, w długim terminie, prowadząc rozsądną eksploatację i wytyczając dalsze ścieżki rozwoju spółki.

Równolegle pracujemy nad dalszym zwiększaniem naszej przewagi technologicznej. Obecnie w procesie wydobycia stosujemy najnowocześniejsze rozwiązania techniczne i najwyższej klasy park maszynowy, dzięki czemu uzyskujemy rokrocznie ponad dwukrotnie wyższą wydajność dołową niż średnia dla branży. Jesteśmy „kopalnią inteligentnych rozwiązań” i zamierzamy w coraz większym stopniu korzystać ze zdobyczy techniki, które przekładają się na wzrost efektywności i poprawiają bezpieczeństwo naszych pracowników. Zamierzamy m.in. rozwijać informatyzację i automatyzację procesów, korzystać w jeszcze większym stopniu z rejestracji, analizowania i weryfikowania danych przez systemy komputerowe. Przy czym to wcale nie musi oznaczać ogromnych nakładów inwestycyjnych.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Jolanta M. Kozak
zdjęcia: Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.



Podziel się
Oceń

Komentarze