czwartek, 28 marca 2024 22:58
Reklama

Przemysław Czarnek: zmiany są potrzebne

Rozmowa z Przemysławem Czarnkiem, wojewodą lubelskim
Przemysław Czarnek: zmiany są potrzebne

Autor: Lubelski Urząd Wojewódzki

Wojewodę Przemysława Czarnka, przedstawiciela rządu „w terenie”, spytaliśmy o sytuację samorządów i ich problemy.

 

Jak przekonałby Pan samorządowców do pomysłu dwukadencyjności?

 

Trzeba mieć pełną świadomość, że po kilku czy kilkunastu latach każdy człowiek po prostu wypala się i pewne rzeczy, które wydają się niemożliwe do rozwiązania, mogą być do rozwiązania przez następców, podejmujących wyzwania ze świeżym spojrzeniem na rzeczywistość. Dwukadencyjność sprawdza się na najwyższych szczeblach władzy. Obowiązuje w stosunku do urzędu prezydenta RP czy prezydenta USA, nie jest nowością w odniesieniu do władzy wykonawczej. Warto wciąż przypominać o tym, że piastowanie stanowisk wójta, burmistrza, prezydenta jest służbą społeczeństwu i troską o dobro wspólne. Toteż nie wolno przeceniać swoich możliwości. Dziesięć czy osiem lat – dwie kadencje to wystarczający czas, żeby zrealizować program, z którym się startowało.

 

 

Reforma edukacji niewątpliwie wiąże się ze sporymi wydatkami dla samorządów. Czy warto je ponosić?

 

Dotychczasowy trójstopniowy podział szkół się nie sprawdził. Gimnazja uczą dobrze, ale nie na gimnazjum kończy się edukacja dzieci i młodzieży. Później, w szkołach ponadgimnazjalnych, jest mało czasu, żeby młodzież przygotowała się do matury, stąd tak ogromne wydatki Polaków na korepetycje i kiepska jakość nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych. Te problemy z jakością nauczania nie są winą tych szkół i nauczycieli, tylko systemu, który po prostu nie daje czasu na to, by młodzież odpowiednio przygotować do egzaminu dojrzałości.

 

Poza tym, gimnazja nie sprawdziły się w innym aspekcie. Dzieci gimnazjalne uważają się za młodzież, co nie sprzyja im w tym okresie rozwoju między 12 a 16 rokiem życia, bowiem jest to jednak okres późnego dzieciństwa.

 

Zmiana ustroju szkolnego jest korzystna z innego bardzo ważnego powodu. Może nawet najważniejsze w reformie jest odrodzenie szkolnictwa zawodowego (szkół branżowych i techników), które zostało „położone” przez ostatnie 25 lat w Polsce i tego efekty mamy na rynku pracy. Brakuje fachowców, gotowych wykonywać pracę między innymi w przemyśle i usługach, dzięki której mogliby dobrze zarabiać i utrzymać rodzinę na odpowiednim poziomie. Odbudowa systemu oświaty jest konieczna i te wydatki trzeba po prostu ponosić, to jest w interesie wszystkich Polaków, ale także wszystkich jednostek samorządu terytorialnego.

 

 

Czy kondycja samorządów na Lubelszczyźnie jest taka jak być powinna?

 

Cały czas jest kwestia powiatów, ale nie jest to kwestia wyłącznie Lubelszczyzny. Te samorządy mają zadania, z którymi sobie nie radzą. Mam na myśli przede wszystkim utrzymanie dróg powiatowych, powiatowej infrastruktury drogowej, na którą nie ma środków i starosta skupia się na tym, żeby pozyskiwać środki gminne na ich remont. To jest pozbawione sensu. Dlatego trzeba zastanowić się nad dalszym istnieniem powiatów, przynajmniej nad zmianą sposobu ich finansowania. W pozostałym zakresie nie widzę specjalnych różnic pomiędzy samorządami Lubelszczyzny a samorządami innych regionów.

 

rozmawiał: Michał Ciężak



Podziel się
Oceń

Komentarze